
Omega x Swatch MoonSwatch Mission to Moonshine Gold [dostępność, cena]
W najnowszej odsłonie kolekcji MoonSwatch Omega i Swatch postawiły na złoto, a konkretnie wskazówkę sekundową stopera powleczoną złotem Moonshine. Zegarek dostępny będzie tylko w kilku miejscach na świecie.
Pamiętacie jeszcze, jak rok temu Omega i Swatch totalnie zaskoczyły świat, prezentując bioceramiczną linię MoonSwatch? Na pewno pamiętacie, bo choć w zegarkowym kalendarzu 12 miesięcy to dużo, hype wywołany MoonSwatchem był ogromny i w sumie nadal do końca nie osłabł. Czego by o połączonym przedsięwzięciu marek z portfolio Swatch Group nie powiedzieć, fakty są niezaprzeczalne: MoonSwatch wywołał poruszenie, jakiego nie wywołała żadna inna zegarkowa premiera ostatnich dekad. Pod salonami ustawiały się niebotyczne kolejki, a Swatch sprzedał dotychczas dobrze ponad 1 000 000 egzemplarzy(!). Kolejne znajdują nowych właścicieli każdego dnia, na szczęście już bez konieczności ustawania się w długiej kolejce chętnych.

12 miesięcy po premierze kolekcji, Swatch i Omega dodają do niej jeden nowy model. Kiedy marki zapowiedziały go na Instagramowym koncie Swatcha kilka dni temu, Internet zalała fala spekulacji i domysłów. Wiadomo bowiem było tylko, że nowy projekt związany będzie z Moonshine Gold – specjalnym stopem żółtego złota, który manufaktura z Biel zaprezentowała w 2019 roku, przy okazji premiery modelu Speedmaster Professional Apollo 11 50th Anniversary (więcej o materiałach stosowanych przez Omegę przeczytacie TUTAJ). Jak wyszło? Dużo skromniej, niż liczyło wielu.

Swatch na warsztat wziął pochodzący z dotychczasowej kolekcji model Mission to the Moon (najbardziej zbliżony wizualnie do klasycznego Speedmastera) i dodał do niego wskazówkę sekundową, powleczoną pochodzącym z recyklingu (z własnej odlewni Omegi) złotem Moonshine. Jak dumnie informuje marka, wskazówki wykonano dokładnie w dniu lutowej pełni Księżyca, ponieważ ma ona znamienny wpływa na wiele rzeczy, łącznie z ludźmi. Tyle marketingu, bo od strony czysto fizycznej temat jawi się nieco mniej kolorowo – zwłaszcza dla tych, którzy chcieliby sobie sprawić zegarek.

Po pierwsze Swatch Group nie podaje ile MoonSwatchy Mission to the Moon Moonshine Gold wyprodukuje, choć wspomina, że na pewno jest ich niewystarczająco dużo, a złota wskazówka powstała w ograniczonej ilości. Po drugie zegarek będzie można kupić WYŁĄCZNIE w jednym z czterech butików Swatcha – w Londynie, Tokio, Mediolanie albo Zurychu. Tylko w tych miastach, bo jak twierdzi Swatch, mają one specjalny związek ze złotym kruszcem. Sprzedaż rusza dzisiaj o 19:00, co oznacza, że w kolejce pod jednym z wybranych salonów powinniście ustawić się pewnie jakoś wczoraj. Jest za to szansa, że zegarek pojawi się w kolejnej turze sprzedaży przy okazji kolejnej pełni Księżyca. Przynajmniej tak zasugerowano między słowami. Cena egzemplarza? 25 CHF więcej, niż standardowe modele, czyli 275 CHF (~1 305 PLN) plus podatek. Każdy egzemplarz zapakowano w złote pudełko z dołączonym certyfikatem.


Omega x Swatch MoonSwatch Mission to the Moon Moonshine Gold
Producent | Omega x Swatch |
Nazwa modelu | MoonSwatch Mission to the Moon Moonshine Gold |
Mechanizm | kwarcowy |
Tarcza | czarna |
Koperta | bioceramika |
Średnica (mm) | 42 |
Wysokość (mm) | 13,58 |
Wodoszczelność | 30m |
Pasek | inny |