Omega Seamaster Planet Ocean Ultra Deep – w tytanie i stali O-MegaSteel [dostępność, cena]
Zegarek, który dotarł do najgłębszego miejsca na Ziemi debiutuje w seryjnej wersji, przygotowanej przez Omegę w tytanie lub zupełnie nowej, opatentowanej stali O-MegaSteel.
Być może pamiętacie, jak w 2019 roku Omega ogłosiła, że jej zegarek „dotknął” dna Rowu Mariańskiego (z początku mówiono o głębokości ok. 10 928 metrów, a ostatecznie pomiar wykazał 10 935 metrów głębokości), pobijając tym samym symbolicznie należący do Rolexa rekord głębokości. Przygotowana na tę wyprawę, specjalna wersja modelu Planet Ocean Ultra Deep Professional miała 52,5 mm średnicy oraz 28 mm grubości i została przez nas dokładnie opisana TUTAJ. Teraz, po ponad 2 latach, Szwajcarzy pokazali seryjnie produkowany wariant zegarka, z którym teoretycznie każdy z nas będzie mógł zanurzać się w otchłań oceanów. Co ważne, nowe modele PO Ultra Deep mają wymiary, które pozwolą w miarę komfortowo – biorąc pod uwagę parametry, ale i wymiary pierwowzoru – nosić je na nadgarstku.
Omega Seamaster Planet Ocean Ultra Deep Titanium
Pierwsza z wersji to model w tytanie. Lekka konstrukcja ma średnicę 45,5 mm, grubość 18,12 mm (czyli nieco mniej, niż model Planet Ocean Chronograph), lug-to-lug 51,95 mm i wyglądem mocno nawiązuje do czasomierza z 2019 roku. Pomimo iż klasa wodoszczelności to 6 000 metrów, Omega wszystkie testy przeprowadza dla wartości o 25% wyższych. W ten sposób uzyskuje pewność, że na granicznej wartości z zegarkiem nic się nie stanie.
Zwróćcie uwagę, że w nowym modelu zrezygnowano z zaworu helowego. To zasługa konstrukcji koperty i – przede wszystkim – szkła. Szkło jest dość grube i ma charakterystyczne sfazowanie w dolnej części. Właśnie ten kształt oraz odpowiednie wkomponowanie w kopertę zapewniają ponadprzeciętną odporność na napór wody i ochronę przed cząstkami helu.
Szafirowe szkło Planet Ocean Ultra Deep jest produkowane w nowej technologii. Do tej pory ze szklanego „wałka” odcinano „plastry” i formowano z nich odpowiedni kształt. W takim procesie istnieje ryzyko pojawienia się niewielkich skaz, które w efekcie końcowym (na odpowiedniej głębokości) mogą doprowadzić do zniszczenia całego zegarka. Z pomocą przyszło rozwiązanie opatentowane przez Amerykanów, które polega na wytwarzaniu czegoś, co kształtem przypomina płaskie, szklane płyty. Z owych płyt wycinane są okrągłe, wolne od wad szkła.
Podobnie jak w prototypie, tak i tu zastosowano zintegrowane z kopertą uszy typu „Manta” oraz pełny dekiel. Z tym, że zamiast loga „Five Deeps Expedition” zdobi go tradycyjnie dla modeli z linii Planet Ocean postać hipokampa.
Nową SPOUD zasili kaliber 8912. Mechanizm wraz z zegarkiem jest testowany przez METAS i ma certyfikat Master Chronometer (dzięki wykorzystaniu krzemowych elementów wykazuje odporność na pola magnetyczne rzędu 15 000 Gs). Pracuje z częstotliwością 3,5 Hz i jest zdolny skumulować energię niezbędną do zapewnienia pracy przez 60 godzin. W związku z tym, że to zegarek do nurkowania saturowanego, spełnia też wszystkie wymogi ISO 6425.
Zestawiony z wykonanym z przetworzonych sieci paskiem NATO wariant z piaskowanego tytanu Omega wyceniła na 61 700 PLN.
O-MegaSteel – czyli nowa stal Omegi
Poza wersją w tytanie, Omega przygotowała również 6 wariantów, których koperty i bransolety wykonano z nowego, opatentowanego przez firmę z Biel stopu stali. Okazuje się, że można pokazać stal różniącą się od dotychczas wykorzystywanych – zarówno parametrami, jak i wyglądem. W temacie wyglądu O-MegaSteel jest o wiele jaśniejsza, chciałby się powiedzieć, że dużo bielsza od 316L i bardziej błyszcząca. Natomiast pod względem użytkowym pozostaje odporna na korozję i niemal całkowicie hypoalergiczna (ze względu na niezwykle małą domieszkę niklu).
Z nowej stali na początek powstanie 6 modeli Planet Ocean Ultra Deep: z czarnym, ceramicznym bezelem oraz gradientową, czarno-niebieską tarczą, z pomarańczowym, ceramicznym bezelem oraz gradientową, szaro-czarną tarczą, a także z niebieskim, ceramicznym bezelem oraz białą tarczą. W każdym wariancie otrzymujemy wybór między stalową bransoletą albo nowym, gumowym paskiem, z akcentem kolorystycznym korespondującym z cyferblatem.
Tu także zrezygnowano z zaworu helowego, a koronkę chroni wyrazista, wypolerowana na wysoki połysk stalowa osłona. We wszystkich stalowych wersjach zastosowano tytanowy dekiel, a wymiary i zasilający całość mechanizm są takie same jak w tytanowej Omedze PO Ultra Deep.
Ceny ustalono na 56 300 PLN (gumowy pasek) oraz 57 900 PLN (bransoleta). Zegarki objęto 5-letnią gwarancją.
Aktualizacja z dnia 20.07.2023 – ceny to odpowiednio: 63 100 PLN oraz 64 900 PLN.
Omega Seamaster Planet Ocean Ultra Deep
Producent | Omega |
Nazwa modelu | Seamaster Planet Ocean Ultra Deep |
Mechanizm | z automatycznym naciągiem |
Symbol mechanizmu | 8912 |
Rezerwa chodu (h) | 60 |
Koperta | tytan lub stal |
Średnica (mm) | 45,5 |
Wysokość (mm) | 18,12 |
Wodoszczelność | inna |
Pasek | bransoleta, gumowy |