
NOMOS Tangomat GMT i Zurich Weltzeit
Mała manufaktura NOMOS z kolebki niemieckiego zegarmistrzostwa, Glashutte, zaprezentowała dwa zegarki wyposażone w pierwszy, własny mechanizm z komplikacją drugiej strefy czasowej. Modele Tangomat GMT i Zurich Weltzeit łączą w sobie tradycyjny, niemiecki design i czytelne, precyzyjne funkcje dodatkowe.
Dwa nowe czasomierze, to pierwsze zegarki z manufaktury NOMOS posiadające komplikację. Zegarmistrzowie firmy postawili na wskazanie drugiej strefy czasowej – funkcje niezwykle przydatną i pożądaną przez współczesnego, aktywnego człowieka, często zmieniającego miejsce pobytu.

Podstawową różnicą pomiędzy oboma czasomierzami, jeśli chodzi o komplikację drugiej strefy – jest sposób rozwiązania wskazań. Zurich Weltzeit pokazuje na tarczy czas we wszystkich strefach czasowych, podczas gdy Tangomat GMT jedynie czas w jednej, konkretnej strefie. Założenie stworzenia maksymalnie funkcjonalnego i łatwego w obsłudze zegarka ma swoje odzwierciedlenie w pojedynczym przycisku (na godzinie 2) służącym do wygodnego przestawiania drugiej strefy.

Oba zegarki napędza zupełnie nowy, stworzony w manufakturze kaliber określony symbolem Xi. Prace nad mechanizmem trwały przeszło rok i wymagały stworzenia 23 zupełnie nowych części. Werk umieszczony jest w stalowej kopercie, w zależności od modelu, o średnicy 39.9mm (Zurich) lub 40mm (Tangomat).
Co ciekawe, NOMOS przygotował dwie wersje modelu Zurich Weltzeit oraz aż cztery warianty modelu Tangomat GMT. Różniące się detalami, głównie położeniem wskazań drugiej strefy, zegarki trafią do 300 wybranych klientów na swego rodzaju test. To oni zdecydują, na podstawie własnych obserwacji z noszenia i użytkowania czasomierzy, która wersja każdego modelu trafi do ostatecznej, seryjnej produkcji. Trzeba przyznać, że taki sposób decydowania o wyglądzie zegarka, pozwalający podjąć finalną decyzję potencjalnym klientom, to rozwiązanie innowacyjne i bardzo ciekawe. Niezależnie od tego, które warianty obu zegarków zostaną zwycięzcami testów, NOMOS z pewnością stworzył bardzo ciekawy, czytelny i funkcjonalny produkt, który przypadnie do gustu miłośnikom niemieckiego, tradycyjnego zegarmistrzostwa. Dodatkowym atutem może być dość mała (jak na obecne czasy) średnica i niszowość firmy, będącej jedną z najmniejszych marek ulokowanych w małej, ale słynnej miejscowości Glashutte.

opracowanie: Łukasz Doskocz