Monaco Vintage Calibre 11 Chronograph
Steve McQueen i legendarny już chronograf Monaco, to bez wątpienia dwa z najistotniejszych elementów historii manufaktury TAG Heuer. Obchodząca w tym roku 150-lecie swojego istnienia firma, zaprezentowała kolejny utrzymany w stylu vintage, nawiązujący do ścisłego związku ze sportami samochodowymi, przynależący do kolekcji Monaco czasomierz – Vintage Calibre 11 Chronograph.
Kiedy pomyśleć o sportowym chronografie w nie-okrągłej kopercie, bez cienia wątpliwości 9/10 pasjonatów zegarkowego hobby wskaże na model Tag Heuer Monaco. Konkretnie na wersję wylansowaną przez Steva McQueen’a w filmie Le Mans, czyli chronograf w kwadratowej, prostej kopercie z charakterystyczną, błękitną tarczą, białymi totalizatorami i czerwonymi wskazówkami. Na cześć amerykańskiego aktora nazywany Monaco McQueen, chronograf TAG’a jest dla wielu kwintesencją klasycznego, sportowego chronografu, nic więc dziwnego, że i dla samej marki model ten jest źródłem nieustających modyfikacji. Najnowszą „wariacją” na temat Monaco jest okazany właśnie Vintage Calibre 11 Chronograph – wersja będąca kolejnym elementem celebracji 150 rocznicy istnienia firmy i jej związków z motoryzacją w wydaniu old-time.
Swoim designem nowe Monaco nawiązuje do klasycznej wersji z lat 70-tych ubiegłego wieku. W sumie każdy element zegarka, oprócz kolorystyki tarczy, jest tożsamy z pierwowzorem w myśl zasady, że tego co sprawdzone, zmieniać nie należy. Wykonana ze stali koperta mierzy 39x39mm i jest wykończona szczotkowanymi oraz polerowanymi powierzchniami. Koronka ulokowana jest po lewej, zaś przyciski stopera po prawej stronie koperty – zgodnie z oryginałem. Z jej surowym wyglądem bardzo dobrze komponuje się nowa twarz zegarka w kolorze ciemno-szarym, połączonym z czarnymi totalizatorami. Kompozycję uzupełniają czerwone wstawki, poziome, polerowane stalowe indeksy oraz old-schoolowe logo Heuer na godzinie 12.
Sercem czasomierza jest automatyczny Calibre 11, widoczny przez szafirowy dekiel. Mechanizm w tej wersji to ETA 2892/2 z modułem chronografu Dubois Deprez, pozwalającym na ulokowanie koronki po lewej stronie koperty. Sam chronograf posiada centralną wskazówkę sekundową oraz licznik 30-minutowy (na godzinie 9). Tag Heuer zadbał o stronę wizualną werku dekorując go m.in. perłowaniami na mostkach i zdobionym pasami genewskimi, częściowo szkieletowanym rotorem, z czerwonym, grawerowanym logo Heuer.
Limitowany do 1860 egzemplarzy (rok powstania firmy) Monaco Vintage Calibre 11 Chronograph, dostępny będzie na czarnym, perforowanym skórzanym pasku z zapięciem motylkowym. Zegarek, który zapewne znajdzie swoich nabywców w mgnieniu oka, jest kolejną, bardzo udaną wariacją na temat prawdziwej ikony, która i dla mnie jest jednym z niespełnionych jeszcze marzeń.
opracowanie: Łukasz Doskocz