Geneva 2014: De Bethune Dream Watch 5
Mariaż klasyki i awangardy to to, co najlepiej wychodzi manufakturze De Bethune. Oto najnowsze dzieło duetu Zanetta–Flageollet – Dream Watch 5.
Chociaż ulokowana w Genewie manufaktura De Bethune istnieje ledwie kilkanaście lat, zdążyła już wyrobić sobie pozycję respektowanego członka nieformalnej grupy zegarmistrzów niezależnych, z niekonwencjonalnym podejściem do tematu. Firma wyraża duże poszanowanie dla tradycji, jednocześnie szukając dla siebie własnej formy wyrazu. Jeśli śledzicie uważnie nasze teksty (ewentualnie jeśli zajrzycie na oficjalną stronę De Bethune) zrozumiecie o czym piszę – nawet najprostszy model z serii DB25 ma swój niepowtarzalny charakter plus oczywiście manufakturowy kaliber, o równie unikatowej konstrukcji. Dalsze zagłębianie się w kolekcję odsłania coraz bardziej złożone (a dla niektórych pewnie dziwaczne) propozycje, aż po kolekcję Dream Watch. Ta, jak słusznie sugeruje nazwa, zarezerwowana jest dla totalnie „odjechanych” kreacji, które firma projektuje kierując się jedynie limitami własnej wyobraźni. A ta – patrząc na pokazane właśnie Dream Watch 5 – limitów zdaje się nie uznawać.
Ciężko słowami opisać formę DW5. Jak podaje De Bethune, inspiracją zewnętrza zegarka były wszystkie dotychczasowe projekty marki z ich najbardziej charakterystycznymi detalami. Wykonana z wypolerowanego na lustrzany połysk tytanu obudowa ma 49mm długości, 39mm szerokości i 11mm wysokości. Z prawej strony (na wysokości godz. 3 w standardowym zegarku) wieńczy ją duża koronka z 1ct rubinowym kaboszonem. Okienko dwóch dysków, odpowiedzialnych za wskazanie godzin (jumping hour) i minut, to szafirowa kopuła z podwójnym antyrefleksem. Pod nią, na lewo od dysku godzinowego, znajdziemy też sferyczne wskazanie faz księżyca.
Za funkcjonalność tej zegarmistrzowskiej rzeźby odpowiada manualnie nakręcany kaliber DB2144. Choć forma koperty (z pełnym, tytanowym deklem) zasłania go w 100%, mechanizm cechują parametry takie jak 5-dniowa rezerwa chodu, krzemowo-złote koło balansowe, krzemowe koło wychwytu, specjalny system antywstrząsowy „triple para-chute” i wskazanie faz księżyca z odchyłką jednego dnia na każde 1112 lat.
Wykonywany tylko na specjalne zamówienie Dream Watch 5 dostarczony będzie na ciemnogranatowym pasku ze skóry aligatora. Szczerze żałuje, że moje konto nijak nie wykazuje wolnych 150.000CHF (~517.000PLN), bo kosmiczny zegarek De Bethune jest jedną z najciekawszych, nietuzinkowych propozycji jakie ostatnio widziałem.