Geneva 2013: Linde Werdelin Oktopus II Moon
Za kilka dni w Genewie Linde Werdelin zaprezentuje dwa nowe modele divera Oktopus II Moon wyposażonego w pierwszą, wykonaną in-house komplikację wskazania faz księżyca.
Niespełna 2,5 roku temu recenzowaliśmy dla Was flagowy (wtedy) model młodej marki Linde Werdelin – Oktopus Moonphase. Choć 30 miesięcy to szmat czasu, nadal z pewnym rozrzewnieniem wspominam te 2 tygodnie z „księżycowym” LW na ręku. To naprawdę kawałek genialnego zegarka, co z resztą pewnie potwierdziłoby 29 właścicieli ściśle limitowanej edycji. Podczas zbliżających się wielkimi krokami targów, otwierających branżowy rok imprez w Genewie (SIHH, GTE i prezentacje towarzyszące) Morten Linde i Jorn Werdlein zaprezentują dwa kontynuujące połączenie nurka z wskazaniem faz księżyca modele Oktopus II Moon: Gold i Black.
Najistotniejszym novum serii (w stosunku do wspomnianego pierwowzoru) jest, jak zapewnia firma, stworzenie komplikacji wskazania faz księżyca całkowicie in-house przez zegarmistrzów LW (oryginał posiadał moduł autorstwa Svenda Andersena). Będzie to pierwszy, tak mocno manufakturowy projekt Linde Werdelin. Cały mechanizm bazuje na kalibrze ETA 2892, ma 42h rezerwę chodu oraz wzmocniony wychwyt z balansem pracującym z częstotliwością 28.800 A/h. Komplikacja faz księżyca to centralnie zamocowany dysk ze wzorem imitującym nocne niebo i poszczególnymi wizerunkami księżyca w kolejnych fazach.
Elementy księżyca wykonane są z masy luminescencyjnej. Dysk przykrywają jeszcze dwa poziomy tarczy: szkieletowany dysk z cyrkularnymi pasami genewskimi oraz szkieletowana podziałka z indeksami godzinowymi. Na niej również naniesione są kolejne dni trwającego mniej więcej 29,5 dnia cyklu księżyca. Czas odmierzają masywne wskazówki z luminową. Masę świecąca znajdziemy także na trzech dużych indeksach arabskich: 3, 9 i 12.
Dwie wersje stanowić będą początkowo kolekcję Oktopus II Moon. 12 pierwszych egzemplarzy (numerowany od 1 do 12) wykonano z różowego złota, tytanu i ceramiki. 47 kolejnych to koperty z tytanu powleczonego czarnym DLC i zestawionych z ceramicznym bezelem. Wymiary to 44x46x15mm. Obie wersje mają tytanowe dekle z wizerunkiem ośmiornicy (rysunek autorstwa Mortena Linde) i gumowe paski z zapięciami na trzpień.
Zdjęcia live nowych Linde Werdelin’ów już wkrótce.
Opracowanie: Łukasz Doskocz