A. Lange & Söhne Saxonia Automatic „Terra-Brown” [cena]
Klasyczny zegarek w minimalistycznej formie musi wpasować się w pewne stylistyczne kanony, które stosunkowo najłatwiej przełamać kolorem. Brąz z pewnością nie jest tym wybieranym często, ale do klasycznej Saxonii pasuje jak ulał.
Saxonia to „wejściowa” kolekcja manufaktury z Glashütte – wejściowa, tzn. najtańsza w całym portfolio marki, przy jednoczesnym oferowaniu tej samej jakości, co nawet najdroższe i najbardziej skomplikowane modele. W linii nazwanej od regionu Niemiec, z którego pochodzi A.Lange&Sohne, znajdziemy co prawda skomplikowane modele, ale jej DNA to proste, czytelne wersje z ręcznym kalibrem, odświeżone przy okazji SIHH 2015. Referencja, o której piszemy tym razem, zadedykowana jest odnowionemu i otwartemu ponownie butikowi Lange w dystrykcie Ginza japońskiej stolicy – Tokio. I o ile sam butik i jego lokalizacja brzmią dla nas mocno egzotycznie, zegarek powinien trafić w gust purystów.
38.5mm koperta modelu Saxonia Automatic zrobiona została ze złota w jego różowym albo białym odcieniu. To proporcje bardzo tradycyjnego garniturowca, zwłaszcza w zestawieniu z 7.8mm grubości. Równie tradycyjny jest zestaw wskazań – tylko godzina, minuty i mały sekundnik u dołu tarczy. Brak datownika pewnie ucieszy purystów – tak samo jak gabaryty. Tarcza jest prosta, z nałożonym zestawem złotych indeksów i złotymi wskazówkami, ale uwagę przyciąga przede wszystkim jej kolor: brąz. Nazwany przez Lange „Terra-Brown” jest lekko pastelowy i komponuje się ciekawie zwłaszcza z różowym złotem. Brązowy w całym zestawieniu jest także pasek ze skóry aligatora (ze złotą klamerką).
Pod szafirowym deklem koperty znajdziecie kaliber L086.1 – automatyczny mechanizm z dużym, złotym, grawerowanym wahnikiem, 72h rezerwy chodu, 3-Hercowym balansem na ręcznie grawerowanym mostku i z manufakturową, robioną w Glashütte sprężyną włosową.
Wersję w różowym zlocie wyceniono na 22.200EUR (~98.000PLN), za złoto białe trzeba dopłacić dodatkowy 1.000EUR.