
„Hands-On” A. Lange & Söhne Datograph Perpetual Tourbillon z „łososiową” tarczą – SIHH 2019 [zdjęcia live, cena]
Choć flagową premierą tegorocznego SIHH dla Lange & Söhne był Zetiwerk Date, manufaktura pokazała jeszcze bardziej skomplikowany zegarek, z wyjątkowym – szczególnie dla siebie – cyferblatem w kolorze łososiowym… w pewnym sensie.
Kiedy na prezentacji Lange w Genewie, prowadzonej przez jak zwykle charyzmatycznego Anthony’ego De Hassa (szefa działu rozwoju Lange), z sali padło pytanie o „łososiową” tarczę nowego Datograpaha PT, ten tylko głośno się zaśmiał. Stanowczy protest w kwestii koloru i sugestia by mówić raczej o kolorze różowego złota, nie zmienia absolutnie faktu, że Datograph PT to kawał genialnego zegarmistrzostwa, choć wizualnie podobny jest nieco do zeszłorocznego Patka Ref.5207P-001.
Datograph (połączenie chronografu flyback z dużą datą) w wersji z dwiema wielkimi komplikacjami nie jest w ofercie marki nowością. Pierwszy taki zegarek pojawił się w kolekcji Lange w 2016 roku, w wersji platynowej z czarnym cyferblatem. Teraz ten komplikacyjny kombajn dostępny będzie w mniej ekstrawaganckiej, tańszej (co nie znaczy taniej) wersji z białego złota.

Koperta mierzy bardzo rozsądne 41,5 mm średnicy, i nawet przy jej 14,6 mm wysokości bardzo przyjemnie leży na nadgarstku. Zwłaszcza, gdy wziąć pod uwagę stopień złożoności funkcji zegarka. Wykończona polerowaniem i satynowaniem koperta ma klasyczny zestaw dwóch przycisków oraz sygnowaną koronkę po prawej stornie, plus dodatkowy przycisk po lewej stronie obudowy. Służy on do korekty datownika – jednego z całej armii wskazań zamkniętych na cyferblacie.

Różowo-złota baza tarczy (ja bym się jednak upierał przy „łososiowej”) ma subtelne, matowe wykończenie i aplikacje namalowane kolorem czarnym. Na jej najbardziej zewnętrzny, lekko uniesiony ring trafiła skala tachymetru i dyskretnie wkomponowany na wysokości godz.10 wskaźnik rezerwy chodu (AB/AUF).

Dwa duże okienka na godz.12 to podwójny datownik – jedna z flagowych komplikacji Lange. Dwie małe, przesunięte lekko poniżej poziomej osi symetrii tarczki łączą w sobie wskazanie małej sekundy i licznika stopera (30-minutowego, z precyzyjnym skokiem) ze wskazaniami wiecznego kalendarza. Perpetual u Lange pokazuje, poza wspomnianą już datą, miesiąc, lata przestępne, dzień tygodnia oraz wskaźnik dnia/nocy i fazy Księżyca. Ich niebieski dysk widać w okienku na godz.6. W kontraście do tarczy i aplikacji, wskazówki są albo z białego złota (z luminową) albo termicznie zabarwione na niebiesko.

729 ręcznie wykończonych komponentów składa się na zamknięty pod szafirowym deklem kaliber L952.2. DatoPT powstał oryginalnie na bazie kalibru z regularnego Datographa, a już on sam w sobie był bardzo złożoną konstrukcją. Dodatek tourbillona (widocznego tylko od strony dekla) i wiecznego kalendarza tylko wrażenie maestrii spotęgował.

Zawsze powtarzałem, że zegarmistrzostwo Lange to od strony wizualnej absolutny top. Układ wykończonych mostków, złotych szatonów, dźwigienek stopera i klatki wirującego balansu (z polerowaniem „black polish”) wygląda, bez cienia przesady, jak kawałek dobrej architektury. Podobnie jest z funkcjonalnością. Lange nie lubi kompromisów i implementuje do swojej mechaniki wyszukane rozwiązania. Datograph PT ma stopowany torubillon (stop sekundę, ułatwiającą precyzyjne ustawienie czasu), precyzyjnie przeskakujący licznik stopera, precyzyjnie zmieniający się datownik (dokładnie o północy każdego dnia) i szybką korektę wszystkich wskazań kalendarza jednym przyciskiem w boku koperty.


Skomplikowane w tym stopniu zegarki zazwyczaj projektowane i robione są tak, że ciężko sobie wyobrazić kogoś, kto wyda na nie majątek, a potem będzie normalnie nosił na nadgarstku. U Lange jest inaczej. Nawet tak naładowany wielkimi komplikacjami czasomierz pomyślany jest z myślą o podstawowej funkcji zegarka – używaniu go na co dzień. Pewnie sporej dozy ekstrawagancji wymaga zrobienie z modelu Datograph Perpetual Tourbillon zegarka codziennego, ale gdyby ktoś chciał, jest to jak najbardziej realne – i z racji gabarytów i innych detali. Zegarek ma w zestawie ciemnobrązowy, uszyty ze skóry aligatora pasek i zatrzaskiwaną klamerkę ze złota. Jedną ze 100 sztuk wyceniono na 285 000 EUR (~1 224 000 PLN). I to może być największa przeszkoda w chęci posiadania Dato PT. Poza nią to kawałek kapitalnego pokazu zegarmistrzostwa w stylu Lange. No i ten łosoś… bardzo lubię łososia… sorry Tony.
A. Lange & Sohne Datograph Perpetual Tourbillon
Producent | A. Lange & Sohne |
Nazwa modelu | Datograph Perpetual Tourbillon |
Mechanizm | manualny |
Symbol mechanizmu | L952.2 |
Rezerwa chodu (h) | 50 |
Tarcza | różowe złoto |
Koperta | białe złoto |
Średnica (mm) | 41,5 |
Wysokość (mm) | 14,6 |
Pasek | skórzany |
Limitacja | 100 |