A. Lange & Söhne 1815 Rattrapante Perpetual Calendar Handwerkskunst [dostępność, cena]
W otoczeniu klasycznej architektury Florencji Lange & Sohne zaprezentowało szósty z serii specjalnych czasomierzy, które namacalnie pokazują artystyczno-rzemieślnicze możliwości manufaktury.
Seria „Handwerkskunst” to – jak sama nazwa wskazuje – swego rodzaju zegarmistrzowska i artystyczna celebracja ręcznego kunsztu zdobienia. Z niemieckiego słowo oznacza po prostu „rzemiosło”, ale w kontekście Lange ma dużo głębszy wymiar. Przez lata miałem okazję zobaczyć większość z sześciu modeli z tym artystycznym przydomkiem i wrażenie każdorazowo było tak samo wielkie.
Lange (co mogliście już przeczytać u nas np. TUTAJ) przykłada ogromną wagę do ręcznego wykonywania swoich czasomierzy w każdym możliwym detalu i na każdym etapie, zarówno od strony czysto zegarmistrzowskiej jak i estetycznej. Handwerkskunst dedykowany jest mistrzom fachu ręcznie aplikowanych dekoracji, grawerowania i emalii.
Płótnem dla artystycznego popisu mistrzów manufaktury był pokazany dwa lata temu i nagrodzony między innymi na genewskim GPHG model 1815 Rattapante Perpetual Calendar. Mechanicznie zegarek łączy w sobie (a konkretnie w manualnie nakręcanym kalibrze L101.1) dwie wielkie komplikacje: chronograf Rattrapante (czyli tzw. split-seconds) i wieczny kalendarz z fazami Księżyca. W tym jednak wypadku czysta mechanika stanowi jedynie tło dla trzech dekoracyjnych technik: grawerowania, emalii i ręcznego zdobienia części mechanizmu.
Zrobiona z białego złota koperta (41.9×15.8mm) pod swoim przednim, szafirowym szkłem prezentuje cyferblat z czterema małymi, srebrnymi tarczkami i tłem, które powstało jako złota baza z wygrawerowanymi gwiazdkami i nałożoną na nie półprzezroczystą, niebieską emalią. Kolorystyka i gwiazdy nawiązują do dysku faz Księżyca widocznego na godz.6. Niebieskie są również wybrane indeksy minutowe oraz wskazówka licznika minutowego. Pozostałe wykonano z wypolerowanej stali za wyjątkiem kontrastującej wskazówki sekundowej chronografu, pokrytej różowym złotem.
Emalia i grawerowanie spotykają się także na tylnej części zegarka, na złotej pokrywce osłaniającej szafirowy dekiel. Lange stosuje ten motyw by nie zasłaniać kompletnie swojej pięknej mechaniki, a jednocześnie zaproponować dodatkowy dekiel, zdobiony jakimś artystycznym detalem. Centralną część dekla 1815 Handwerkskunst stanowi grawerowana postać bogini Luny, antycznego uosobienia Księżyca. Otacza ją emaliowany, niebieski dysk z reliefem gwiazd.
Ostatni zestaw specjalnych zdobień trafił na mostki i płyty mechanizmu, tradycyjnie zrobione z niemieckiego srebra (czyli stopu miedzi, niklu i cynku). Ręcznie zaaplikowano na nie chropowatą, przypominająca drobny granulat albo piasek dekorację (rodem ze starych zegarków kieszonkowych), która powstaje techniką pieczołowitego młotkowania danej powierzchni. Dodatkowo na kilka mostków trafiły kolejne, grawerowane gwiazdki.
W Glashütte powstanie w sumie 20 egzemplarzy 1815 Rattrapante Perpetual Calendar Handwerkskunst. Za jeden trzeba zapłacić 290.000EUR (~1.239.600PLN). To o prawie 100.000EUR więcej niż za regularną wersje 1815 RPC, ale znając zamiłowanie kolekcjonerów do serii Hadnwerkskunst, pewnie na zakup i tak jest już trochę za późno.
Choć cena jest astronomiczna. Moim zdaniem mechanizm jest tego warty.