Zenith Defy Skyline [dostępność, cena]
W 2022 roku Zenith większość swojej uwagi skupi na sportowej linii Defy. Nowe wcielenie modelu nazywa się Skyline i napędzane jest nowym, automatycznym kalibrem z rodziny El Primero.
Przy okazji naszego artykułu o Defy Revival – reedycji pierwszego Defy manufaktury Zenith – wspomnieliśmy, że niebawem marka pokaże nową, współczesną wersję zegarka. I oto jest – przygotowany na ruszający właśnie (niestety w całości w on-linie) LVMH Watch Week model Defy Skyline.
Szybki rzut oka na zegarek pozwala ocenić, że inspirowany jest mocno pierwowzorem, ale nawiązuje również do obecnego w kolekcji modelu Defy Classic, tego, który testowaliśmy w detalach TUTAJ. Na start wyjaśnimy genezę nazwy. Skyline (z ang. linia horyzontu) reprezentować ma inspirację niebem i gwiazdami – i o ile dużo w tym marketingowej poezji, istotnie fascynował się nimi założyciel marki Goerges-Favre Jacot. Do tego stopnia, że gwiazdę uczynił logo swojej firmy.
Od strony czysto technicznej natomiast Defy Skyline jest rasowym, sportowym zegarkiem o zintegrowanej konstrukcji i kilku ciekawych detalach. Kształt koperty zaczerpnięto z oryginalnej referencji A3642. Zrobiona ze stali i zwymiarowana na 41 mm średnicy (100 m WR), obudowa jest ośmiokątna, z zamocowanym na górze, 12-bocznym bezelem. W wykończeniu przeważa szczotkowanie, przełamane na rantach polerką. Z obu stron kopertę zamknięto szafirowymi szkłami, po prawej stronie zaś znajduje się zakręcana koronka z gwiazdą. W zintegrowanych uszach umocowano stalową, zwężającą się ku zapięciu bransoletę – wyglądającą estetycznie i z opcją łatwej zmiany na gumowy pasek.
Zenith sporo uwagi poświęcił cyferblatowi nowego Defy. W każdej z trzech opcji kolorystycznych: niebieskiej, czarnej lub srebrnej, tarcza ozdobiona jest motywem skomponowanym z powtarzającej się, czteroramiennej gwiazdy. Na tarczę trafiły nałożone indeksy godzinowe z lumą oraz równie proste, masywne wskazówki. Na godz. 3 widnieje małe okienko daty, na 9 zaś mała tarczka, która wbrew pozorom nie jest klasycznym małym sekundnikiem. Zamiast niego Zenith postanowił pokazać możliwości kalibru pracującego w kopercie, a konkretnie jego częstotliwości – 5 Hz. Zamiast raz na minutę, mała wskazówka na tarczce wykonuje pełny obrót raz na 10 s, co zresztą tłumaczy cyfra „10” namalowana u góry tarczki.
Rzeczony, pięciohercowy kaliber Defy Skyline to automatyczny El Primero 3620. Poza „szybkim” wychwytem mechanizm ma 60 h rezerwy chodu, stop-sekundę, szybką korektę daty i wykończenie standardowe dla innych werków marki (niestety nie dysponujemy zdjęciem dekla).
Cenę najnowszej odsłony Defy Zenith ustalił na 8 300 EUR (~37 600 PLN). W zestawie wspomniany gumowy pasek z dodatkową, stalową klamerką na zatrzask.
Zenith Defy Skyline
Producent | Zenith |
Nazwa modelu | Defy Skyline |
Ref. | 03.9300.3620/01.I001, 03.9300.3620/51.I001, 03.9300.3620/21.I001 |
Mechanizm | z automatycznym naciągiem |
Symbol mechanizmu | El Primero 3620 |
Rezerwa chodu (h) | 60 |
Tarcza | srebrna, niebieska, czarna |
Koperta | stal |
Średnica (mm) | 41 |
Wodoszczelność | 100m |
Pasek | bransoleta, gumowy |
Cena (PLN) | ~37600 |