
Vacheron Constantin Overseas Tourbillon i Overseas Perpetual Calendar – SIHH 2019 [dostępność, cena]
Sportowa kolekcja Vacheron Constantin, reaktywowana i odświeżona mocno przy okazji SIHH 2016, teraz pierwszy raz w swojej historii wzbogaci się o model z wielką komplikacją – wirującym w klatce wychwytem, czyli tourbillonem. Pojawił się też nowy Perpetual Calendar.
Sportowe zegarmistrzostwo z najwyższej półki rządzi się swoimi prawami. Raz, że sportowe zegarki topowych manufaktur wypadałoby raczej nazywać casualowymi. Dwa, że zamiast do jakiegokolwiek sportu, pasują bardziej do leniwej niedzieli z kawą albo drinkiem w ręku. I nie jest to bynajmniej zarzut, a raczej kwestia jakości ich wykonania, a przez to i pewnej delikatności. Na dokładkę topowe marki nie boją się pakować do swoich „sportowych” czasomierzy Wielkich Komplikacji. I choć moim zdaniem zazwyczaj pasuje to trochę, jak przysłowiowemu kolarzowi cylinder, projektów tego typu pojawia się coraz więcej. Napisałem zazwyczaj, bo i w tym segmencie rynku zdarzają się wyjątki. Jednym z nich był dla mnie (i jest) Overseas Ultra-Thin Perpetual Calendar. Zegarek zadebiutował w wersji z białego złota 23 lata temu, a rok temu pokazany został w jeszcze atrakcyjniejszej wersji z kremową tarczą i kopertą ze złota różowego. To jeden z ciekawszych pod względem estetyki perpetuali w skali całego rynku. Dla tych, którzy lubią komplikacje przez wielkie K w zegarku o sportowej naturze, VC przygotowało kolejny model – tym razem z tourbillonem. To pierwszy taki model w kolekcji Overseas w historii.

Overseas Tourbillon na start zaoferowany będzie w 42,5 mm kopercie ze stali, zestawionej ze stalową bransoletą (ogniwa w formie połowy krzyża maltańskiego) albo paskiem ze skóry aligatora lub gumy (wszystkie w zestawie). Paski oraz bransoleta mają system szybkiej zmiany, tak by można nimi było łatwo żonglować bez konieczności używania dodatkowych narzędzi.

Tourbillon wkomponowany został w lakierowaną, niebieską tarczę, w jej dolnej połówce. W istocie okrągłe okienko z obracającą się klatką zajmuje (na wysokość) całą dolną połowę cyferblatu. Reszta kompozycji to nałożone, wypolerowane indeksy godzinowe i para prostych, wypełnionych luminową wskazówek.
Sercem zegarka jest automatyczny kaliber 2160. Mechanizm nie jest nowy – zadebiutował w kolekcji marki rok temu, w modelu Fiftysix Tourbillon. Płaska konstrukcja ma raptem 5,65 mm grubości, a przy tym zachowuje wszelkie właściwości mechanizmu z automatycznym naciągiem. To zasługa zastosowania peryferyjnego wahnika ze złota, który otacza kaliber poruszając się po jego zewnętrznej krawędzi.
Ręcznie wykończona klatka tourbillonu wykonuje jeden obrót w ciągu 60 sekund, pełniąc jednocześnie rolę sekundnika. Jej balans taktowany jest na 2,5 Hz, a w pełni nakręcony, mechanizm ma 80 godzin rezerwy chodu. W pełnej krasie, także z racji typu wahnika, widać go przez szafirowy dekiel koperty.
Overseas Tourbillon wyceniony został na 114 000 EUR (~489 800 PLN).
Wspomniałem, że jednym ze sportowych zegarków z komplikacjami, które cenię, lubię i szanuje, jest Overseas Ultra-Thin Perpetual Calendar, z koperta mierząca jedyne 8,1 mm grubości. Złota wersja, pokazana rok temu, teraz dostępna będzie w dwóch nowych wariantach.

Pierwszy z nich – srebrny cyferblat z ubiegłego roku – dostał teraz opcję złotej bransolety, złożonej z satynowano-polerowanych ogniw. Drugi, zdaniem Vacherona bardziej sportowo-casualowy, to niebieski, lakierowany cyferblat. W tym wariancie zegarek ma w zestawie pasek ze skóry albo z gumy.
Reszta Overseas PC została niezmieniona. Dalej to ten sam, płaski, automatyczny kaliber 1120 QP/1 z wiecznym kalendarzem i fazami Księżyca. Po detale odsyłam TUTAJ. Wersja ze złotą bransoletą to koszt 94 000 EUR (~405 000 PLN). Niebieski Overseas PC będzie o 17 500 EUR tańszy.
