Timebloid Zegarki w showbiznesie: Robert Downey Jr.
W kolejnej części nadgarstkowego monitoringu znanych i lubianych, przyszła pora na postać, której upodobania zegarkowe bardzo pasują do ról filmowych jakie odtwarzała, a szczególnie do jednej. Przed Wami Robert Downey Jr. – lub jak kto woli Tony Stark albo po prostu Iron Man – i jego superbohaterowie świata czasomierzy.
O ile stosunkowo niewielu aktorów spotkało szczęście dostania roli życia, z którą prawdopodobnie na zawsze będą utożsamiani, to postać Tony’ego Starka jest na pewno jedną z nich. Jeśli mieliście okazję zobaczyć Avengers „Endgame”, wiecie zapewne, że (spoiler alert) była to ostatnia część z Iron Manem jako postacią na ekranie. Jednakże mając już tak dobrze zakorzenione supermoce poprzez plan filmowy, dlaczego by nie kontynuować ich w normalnym życiu? Nasz bohater zapewne coś o tym wie, zwłaszcza reprezentując „wrist game” jego kalibru. Kolekcję Roberta ciężko sklasyfikować pod kątem jednej myśli przewodniej, zatem najzręczniej będzie, gdy użyjemy słowa „różnorodna”, jako najlepiej oddające jej charakter. Jego zbór, w którym superkomplikacje widywane są na przemian z bardziej podstawowymi modelami, a niezależni twórcy przeplatają się z wielkimi, uznanymi od dawna markami, to kwintesencja tego, co najlepsze w obecnej ofercie na rynku czasomierzy. Poraża w nim mnogość prezentowanych publicznie modeli, dlatego poniższy tekst przedstawi tylko fragment kolekcji, która zapewne z ogromnym komercyjnym sukcesem serii Avengers i ostatniej jej części, będzie mogła się tylko powiększać.
Z racji, że raczej trudno o przedmioty lepiej oddające atrybuty superbohatera życia codziennego niż np. nietuzinkowe zegarki. Zaczniemy więc z wysokiego C, gdyż bardzo awangardowym zegarkiem zdobiącym nadgarstek naszego bohatera był często udostępniony mu przez firmę Urwerk model UR-110, widziany poniżej na premierze nowego Spidermana. Co ciekawe, zegarek został niedawno sprzedany na aukcji, gdzie osiągnął 150 000 USD. Kwotę przeznaczono na cele charytatywne, ale na tym modelu, bynajmniej nie zakończyła się przygoda Roberta z tą marką.
Logicznym jest, iż po oddaniu Urwerkowi wypożyczonego modelu UR-110 zrobiło się miejsce na nowy zegarek. Na premierze Avengers Endgame, nasz bohater pojawił się zatem z kolejną kreacją od Felixa Baumgartena i Martina Freia – UR 111C Black Cobra. Referencja ta jest limitowana do 25 sztuk na cały świat, więc wiadomo, że maksymalnie 24 sztuki są jeszcze dostępne.
Wyjątkowe upodobanie do marek niezależnych u Roberta przejawiło się także w posiadaniu co najmniej dwóch modeli od De Bethune o tych samych numerach referencyjnych, jednakże w różnych materiałach wykonania koperty.
Model DB28 z lekkim jak piórko Tourbillonem od wyjątkowo innowacyjnej marki widziany był u niego zarówno w kopercie tytanowej, jak i z różowego złota. Popełniono zatem konkretny rozmach zakupowy.
Pośród bardziej mainstreamowych marek, nasz bohater upodobał sobie w szczególności Jaeger LeCoultre. Często spotykany z różnymi modelami kultowych linii Reverso czy Deep Sea Chrono, prawdziwą uwagę skupił dopiero wytaczając cięższe działa. Promując jedną z części Iron Mana, Tony Stark we własnej osobie widziany był z tourbillonem Amvox3 GMT oraz z wersją samego chronografu z worldtimerem (Amvox5), także z owej linii stworzonej na bazie współpracy JLC z firmą Aston Martin (przypadek, że i owa moto-marka najbardziej kojarzona jest z innym ekranowym superbohaterem?).
Ciekawszym egzemplarzem od JLC jest także poniższy stalowy worldtimer – Geophysic Universal Time, widziany na nadgarstku RDJ podczas premiery filmu Kapitan Ameryka. Bez dwóch zdań, superbohaterowie muszą mieć wgląd na wszystkie strefy czasowej w każdym momencie.
W tak wytwornej kolekcji nie mogło też zabraknąć swoistego crème de la crème, czyli kreacji od Patek Philippe. Tutaj wybór padł na zegarek, który w opinii swojego twórcy, Geralda Genty, określany jest jako „The Great Design”, czyli ni mniej, ni więcej tylko ponadczasowy Nautilus. Nasz bohater najczęściej widywany był w referencji 3712, czyli stalowym czasomierzu z fazami Księżyca.
Nasze zestawienie należy zakończyć niemniej silnym akcentem jak jego początek. Wspomnijmy zatem o prawdopodobnie najbardziej spektakularnych zegarkach widywanych dotychczas na nadgarstku Roberta. Ostatnie dwa czasomierze to najwyższa liga technologicznej maestrii, ukłon w stronę marek niezależnych i dowód bycia koneserem zegarkowym najwyższej próby – Greubel & Forsey.
Najpierw, kosztujący ok. 560 000 USD Double Tourbillon 30 degrees Technique, widziany w trakcie odciskania dłoni naszego bohatera przed TCL Chinese Theater w Hollywood. Przyznacie, że to idealny model do ubrudzenia mokrym cementem. To prawdopodobnie najbardziej ekskluzywny zegarek w jego kolekcji, gdyż czasomierzy przekraczających cenę i zaawansowanie techniczne tego modelu jest ogólnie już stosunkowo niewiele na rynku, także w segmentach premium.
Oto przekraczający kwotę 600 000 USD GMT Tourbillon eksponowany podczas premiery Avengers Infinity War. Jako ciekawostka, model ten noszony był też przez CEO grupy Kering – Francoisa Henri’ego Pinaulta – do której poza domami mody jak Gucci, należą też zegarkowe stajnie Girard Perregaux czy Ulysse Nardin.
Moglibyśmy tu jeszcze wymienić wspomniane na początku, bardziej podstawowe modele znanych marek widzianych na nadgarstku Roberta. Napisać wiele o tym, jak często nosi m.in. klasycznego Speedmastera od Omegi czy kultowe Submarinery i Milgaussa od Rolexa. Jednakże, jak na superbohatera przystało, owa kolekcja świeci dużo jaśniej poprzez opisane wyżej super-czasomierze i zapewne to z nimi dużo lepiej zapada w popkulturową pamięć. Niech moc będzie z Wami i do następnego!