The OAK Collection – unikatowa, prywatna kolekcja zegarków, jakiej świat nie widział [wideo]
Przez najbliższych kilka dni w Londynie oglądać można chyba najbardziej imponującą kolekcję zegarków o jakiej można pomyśleć. The OAK Collection to zbiór unikatowych referencji Patek Philippe oraz kilku innych topowych manufaktur.
Są zegarkowe kolekcje, zegarkowe kolekcje… i jest The OAK. Pod szyldem „One of A Kind” kryje się bez dwóch zdań coś, czego publicznie nie pokazywano nigdy dotąd. Ba, eksperci w swoim fachu twierdzą, że to prawdopodobnie jedna z najbardziej imponujących prywatnych kolekcji na świecie. Przyznam zupełnie szczerze, że ponad 13 lat w tej branży uodporniło mnie na tego typu stwierdzenia, więc – zaszczycony zaproszeniem – do Londynu leciałem nieco sceptycznie nastawiony (swoją drogą, poleciałbym już rok temu, gdyby nie pandemia). Znacie to powiedzenie o nieocenianiu książki po okładce? Czytajcie dalej.
Sprawcą całego zamieszania i właścicielem The OAK Collection jest Patrick Getreide. Getreide to francuski biznesmen absolutnie zafascynowany zegarmistrzostwem i zegarkami najwyższe próby. Jak sam podkreśla, kocha je ponad wszystkie inne rzeczy, nawet swoją pokaźną kolekcję samochodów oraz sztuki. TOC budował 4 dekady, trzymając wszystko w sekrecie do tego stopnia, że o jego pasji (tudzież jak powiedział kurator wystawy Nick Foulkes – szaleństwie) nie wiedzieli nawet bliscy znajomi i przyjaciele. Co więcej, przesympatyczny w bezpośrednim kontakcie Patrick Getreide zupełnie nie przywiązuje wagi do wartości swoich zegarków, nie jest w stanie realnie ocenić, ile warta jest jego licząca ponad 600 egzemplarzy kolekcja. Na każdym kroku podkreśla za to, że liczy się absolutnie idealny stan zegarków (tych vintage) oraz ich unikatowość. Kolekcjonuje i stare i nowe, z największym naciskiem na swoją ulubioną manufakturę Patek Philippe. Na potrzeby wystawy w Londynie wybrano starannie 168 egzemplarzy, również takich marek jak Rolex, F.P. Journe i Akrivia.
Ciężko wskazać te absolutnie najciekawsze, bo w gablotach obejrzeć można wiele unikatów i referencji, których nigdy wcześniej nie pokazywano publicznie. Getreide jest miedzy innymi posiadaczem kilku egzemplarzy kieszonkowych Patków, wykonanych na zamówienie Henrego Gravesa Jr., amerykańskiego przedsiębiorcy i legendarnego klienta manufaktury. Swoją gablotę ma cała historyczna kolekcja modelu Ref. 1579, unikatowe egzemplarze Ref. 1518, emaliowane modele Ref. 2523 z komplikacją World-Time autorstwa Louisa Cottiera, niepowtarzalne Calatravy w stalowych kopertach oraz kolekcja modelu Nautilus, na czele z dwiema referencjami 5711 z zieloną tarczą. Do tego szeroka gama modelu Daytona, Submariner i GMT od Rolexa oraz gablota dedykowana producentom niezależnym. Całość przyprawia o totalny zawrót głowy.
The OAK Collection oglądać można w kapitalnie zaprojektowanych wnętrzach Design Museum przy Kensington High Street w Londynie. Wystawa potrwa do 25 maja i jest dostępna bezpłatnie dla każdego odwiedzającego. W niedalekiej przyszłości ekspozycja odwiedzi również USA, Bliski Wschód oraz Azję. Jak podkreślił Patrick Getreide, zależy mu na tym, by zegarki były traktowanego jako dzieła sztuki – a miejsce dzieł sztuki jest w muzeach. W oficjalnej ceremonii przecięcia wstęgi otwierającej wystawę The OAK Collection wzięło udział przeszło 700 zaproszonych gości. A jak bardzo to autentyczny człowiek i szczery pasjonat miałem okazje przekonać się jeszcze dzień przed premierą wystawy.
W hotelu Nobu Portman Square zorganizowano kameralny koktajl powitalny dla gości, którego główną gwiazdą był oczywiście gospodarz wydarzenia. Getreide przechadzał się swobodnie między gośćmi i z każdym zamieniał co najmniej kilka zdań. Kiedy usiadł wreszcie przy naszym stoliku i odpowiadał na kolejne pytania, zupełnie nonszalancko sięgnął do wewnętrznej kieszeni marynarki. Wyjął z niej – ot tak – zegarek, który widzicie poniżej. To zrobiona z różowego złota Referencja 1518 z chronografem oraz wiecznym kalendarzem, zamocowana na różowo-złotej bransolecie od Gaya Freresa. Ot tak, z małą tylko uwagą, że to egzemplarz w wyjątkowo dobrym stanie i warto na niego uważać.
Więcej o The OAK Collection na oficjalnej stronie TUTAJ.
A gdyby jednak nie udało Wam się dotrzeć do Londynu, poświęćcie 30 minut na film nakręcony specjalnie z okazji wystawy The OAK Collection – zapewniamy, że warto.