Sinn 910 Anniversary [dostępność, cena]
Niemiecki Sinn, który swoje początki datuje na rok 1961, obchodzi właśnie 55. urodziny. Na jubileuszowy zegarek wybrano skomplikowany model z chronografem split-second.
Ulokowany we Frankfurcie nad Menem Sinn, to marka kojarzona głównie z rasowymi, technicznymi (od strony designu i materiałów) tool-watchami pokroju modelu zrobionego ze stali używanej przy budowie łodzi podwodnych. W swoim portfolio firma ma jednak kilka ciekawych i urodziwych propozycji dla klienta ceniącego sobie zegarkową klasykę. W te klimaty wpisany jest jubileuszowy model, będący jednocześnie najbardziej skomplikowanym czasomierzem w aktualnej ofercie.
Choć wielu z Was pewnie nie zdaje sobie z tego sprawy, chronograf – mechaniczny stoper do odmierzania określonych odcinków upływającego czasu – jest jedną z bardziej złożonych i trudnych zegarmistrzowskich komplikacji. Układ małych dźwigni, przekładni i kół wymaga precyzji w zsynchronizowaniu i zespoleniu z mechanizmem bazowym, z którego dostarczana jest energia. Chronografów jest kilka rodzajów, od prostego po ten najbardziej złożony – tzw. split-second albo rattrapante. Wyróżnikiem skomplikowanej wersji (zaliczanej do jednej z czterech wielkich komplikacji) są dwie wskazówki sekundowe, dzięki którym można jednocześnie mierzyć dwa równoległe czasy. Jak to bywa z zegarmistrzowską awangardą, cena posiadania takiego zegarka jest zazwyczaj wysoka – dość adekwatnie zresztą do przyjemności posiadania. Sinn 910 Anniversary jest jednym z najtańszych na rynku (jeśli nie najtańszym) modelem, który oferuje Haute Horlogerie za relatywnie dostępne pieniądze.
Napędem zegarka jest zbudowany na bazie Valjoux 7750 kaliber konstrukcji La Joux-Perret. Werk ma automatyczny naciąg i dwa koła kolumnowe – po jednym na każdy sekundnik. Obsługa komplikacji to dwa klasyczne przyciski po prawej i jeden po lewej stronie koperty (na godz.8). Widoczny przez szafirowy dekiel mechanizm ładnie i klasycznie ozdobiono pasami genewskimi, perłowaniem, polerowaniem krawędzi mostków i błękitno-niebieskimi śrubkami. Niebieskie są też koła kolumnowe – jedno z nich widać nawet gołym okiem, na wysokości koronki.
Lubię klasyczne chronografy z prostym, eleganckim, pozbawionym zbędnych detali stylem – jeśli macie podobne upodobania, design Sinna 910 przypadnie wam tez do gustu. Stalowa, polerowano-szczotkowana koperta ma 41.5mm średnicy, 15.5mm grubości i 100m wodoszczelności. W wąskim bezelu osadzono szafirowe szkło (z antyrefleksem), a pod nim kremowo-beżową tarczę ze srebrnym, zewnętrznym ringiem (ze skalą tachymetru) i czerwono-czarnymi akcentami. Dwie małe tarcze to sekundnik po lewej i licznik 30-minutowy po prawej stronie. Indeksy i wskazówki są czarne, ładnie kontrastujące z jasnym tłem i srebrnym, nałożonym logo marki.
Rocznicowy Sinn 910 powstanie w mocno limitowanej serii 300 egzemplarzy (ze stosownym numerem wygrawerowanym na deklu). Każda sztuka zapakowana jest w eleganckie pudełko, a w skład zestawu wchodzi stalowa bransoleta z niedużymi ogniwami i skórzany, jasnobrązowy pasek z klamerką. Całość wyceniono na 5.500EUR (~24.200PLN).