
SIHH 2015: Greubel Forsey Tourbillon 24 Seconds Vision (Live)
Wirtuozi komplikacji wirującego balansu – duet Greubel-Forsey – po raz pierwszy przygotowali zegarek łączący skomplikowane zegarmistrzostwo z klasycznym, prostym designem.
Są dwie rzeczy, które doskonale charakteryzują Greubel Forsey. Po pierwsze to najwyższej próby kunszt konstruowania zegarków, oparty o komplikację wynalezioną przez Abrahama-Louisa Bregueta – tourbillon. Różnorakie rodzaje interpretacji tej komplikacji stanowią motyw przewodni zegarków GF, zestawiony z nietuzinkowym, awangardowym czy – jakkolwiek inaczej by tego nie nazywać – mocno nieszablonowym designem. Duet przyzwyczaił już do czasomierzy, które wyglądają jak fantazyjna wizja szalonego projektanta, stanowiąca – w myśl zasady „form follows function” – tylko opakowanie dla zegarmistrzowskich komplikacji. Tym większym więc zaskoczeniem jest jeden z tegorocznych debiutantów firmy – Tourbillon 24 Seconds Vision. Choć nazwa modelu nie odbiega niczym od dotychczasowych, jego stylistyka to w ofercie marki kompletne novum.

Można założyć, że ideą przyświecającą GF przy powstawaniu tego modelu była chęć pokazania, że marka jest w stanie zaprojektować klasyczny zegarek, nie idąc na kompromis od jego mechanicznej strony. I tak to ręcznie nakręcany kaliber GF01r z 24-sekundową klatką (tyle trwa jeden pełny obrót) zamknięto w prostej, pozbawionej dziwnych wypustek i bocznych, szafirowych okienek kopercie z na wskroś klasycznym cyferblatem. Wykonano ją z białego złota, ma 43.5mm średnicy i 13.65mm wysokości, nie licząc szafirowej kopuły. To ona właśnie jest jednym z kluczowych elementów projektu – by zachować spójność i minimalizm z przodu zegarka, została przeniesiona na szafirowy dekiel. Jej zadanie to oczywiście pomieszczenie skomplikowanego układu nachylonego pod kątem 25° tourbillona, na który łącznie składa się z 86 miniaturowych elementów. Energię dostarczają mu dwa bębny sprężyny, zapewniające w sumie 3 dni (czyli 72h) rezerwy. Dedykowany wskaźnik umieszczono po stronie dekla.

Tarcza to szczere złoto (posrebrzone) z zestawem indeksów, które najpierw wygrawerowano w jej powierzchni, a następnie wypełniono emalią i wypalono w piecu. Indeksy są niebieskie, podobnie jak ręcznie wykończone, termicznie niebieszczone wskazówki godzin, minut i małego sekundnika, który wkomponowano między godz. 4 a 5.
Tourbillon 24 Seconds Vision to zdecydowanie jeden z najładniejszych modeli Greubel Forsey i pewnie nie będzie żadnego kłopotu ze sprzedażą wszystkich 22 egzemplarzy, jakie powstaną.
