Seiko Presage Automatic SJE073 z nowym kalibrem i płaską kopertą – Basel 2018 [zdjęcia live, cena]
W całej gamie bardzo ciekawych i udanych premier Seiko, na tegorocznym Baselworld prym wiodły modele high-end. Naszej uwadze nie mógł jednak umknąć nowy Presage – jedna z najlepszych propozycji value-for-money całych targów.
Kilka tygodni temu opublikowaliśmy recenzję modelu Presage Blue Enamel (czytaj TUTAJ). Będąc pod ogromnym wrażeniem jakości zegarka napisałem wówczas, że to jedna z najlepszych propozycji w kontekście stosunku jakość/cena na rynku. Po Baselworld 2018 muszę to stwierdzenie zweryfikować – Presage Automatic Ref.SJE073 jest pod wieloma względami zegarkiem jeszcze lepszym.
W nowym modelu Presage Seiko posłuchało części sugestii klientów, a przy okazji stworzyło zegarek z jeszcze doskonalszymi detalami, pozycjonującymi go gdzieś między budżetowymi modelami a Grand Seiko. Po pierwsze i najważniejsze SJE073 jest zdecydowanie bardziej wysublimowanym i smukłym zegarkiem, w wyraźnie cieńszej, doskonale wykończonej polerką Zaratsu kopercie ze stali. Przy 40.7 mm średnicy i ledwie 9.8 mm grubości na nadgarstku Presage wydaje się nieco większy, ale przy tym bardzo komfortowy. Niższy profil całości Seiko osiągnęło dzięki mechanizmowi montowanemu od frontu zegarka. Oczywiście smuklejszy musiał być też sam kaliber.
6L35 jest wedle słów Seiko ulepszoną, dopracowaną wersją 6R15 z poprzednich modeli. Mechanizm ma 45h rezerwy chodu (o 5h mniej niż poprzednik) za to wyżej taktowany – na 4Hz – balans, co przekłada się na dokładniejszą pracę i wskazanie czasu. 6L35 pracuje na 26 kamieniach i ma zaledwie 3.7 mm wysokości – aż o 1,3mm mniej, niż 6R15. W zegarmistrzowskim świecie i przy prostym automacie to przepaść.
Frontowe, szafirowe szkiełko Seiko pokryło specjalną powłoką antyrefleksyjną, która zapewnić ma idealny wgląd w ozdobioną nieregularnym, bardzo ciekawie wyglądającym wzorem srebrnej powierzchni tarczy. By zachować klasyczną estetykę projektu, do wzoru tarczy dorzucono proste indeksy, fazowane wskazówki i termicznie niebieszczony sekundnik. Znalazło się też miejsce dla okienka daty i niebieskiej nazwy modelu, ale to ciągle bardzo prosta, czytelna kompozycja.
Każdy z 1881 egzemplarzy (data powstania Seiko) zestawiono z lekko przestylizowaną, także smukłą i wygodną bransoletą z polerowano-satynowanymi ogniwami oraz utwardzającą powłoką. Za jedną sztukę trzeba będzie zapłacić 2.200EUR (~9,270PLN). To zasadniczo więcej niż za Presage na 6R15, ale zapewniam, że różnicę w jakości widać gołym okiem.
Seiko Presage Automatic
Producent | Seiko |
Nazwa modelu | Presage Automatic |
Ref. | SJE073 |
Mechanizm | z automatycznym naciągiem |
Symbol mechanizmu | 6L35 |
Rezerwa chodu (h) | 45 |
Tarcza | srebrna |
Koperta | tal |
Średnica (mm) | 40,7 |
Wysokość (mm) | 9,8 |
Pasek | bransoleta |
Limitacja | 1881 |
Cena (PLN) | 9,270 |
Że niby jakie value for money? :D
Seiko bez komplikacji („limitacja” 2 tys…) w cenie porządnego Orisa, Longina z COSC, zahaczające o poziom Carrery. Dużo Presage sprzedaję ale koperta 10mm to raczej standard, chyba, że dopłata 300% jest za tą specyficzną tarczę…?
chyba nie porównujesz jakości tego Seiko do wspomnianych marek?
Czy chcesz powiedzieć, że przedmiotowy Seiko o bliżej nieznanej precyzji chodu ma coś in plus w stosunku do np. Orisa z Sellitą pod COSC?
Za 3 tys. PLN ten zegarek stanowiłby dobre value for money ale za 9? Oglądałem na targach sporo zegarków i jest co wiele propozycji o lepszym przełożeniu jakość/cena.
Ok, przyjmuję za dobrą monetę to co piszesz. Pokaż mi zegarek z naciągiem automatycznym, niezłą precyzją chodu, na bransolecie, ze srebrną tarczą, indeksami i fazowanymi wskazówkami. Koperta grubość ok 10 mm jest ok, średnica ok. 40 mm., szafirowe szkło i datownik. Titanium nie wchodzi w rachubę (nie lubię tego koloru), podobnie jak dolna sekunda. Oczywiście z niższą ceną niż ten Seiko. Szukam, szukam i nic.