REC 901 – połączenie zegarka z kultowym samochodem Porsche 911 [dostępność, video, cena]
Duńska firma REC Watches do stworzenia tarczy swojego kolejnego zegarka wykorzystała pochodzące z recyklingu elementy Porsche 911. W czasomierzu znajdziemy również liczne nawiązania stylistyczne do kultowego samochodu.
Choć REC Watches nie należy do dużych, branżowych graczy, osobiście bardzo tej firmie kibicuję. To zasługa pomysłu, na jaki wpadli kilka lat temu młodzi Duńczycy, założyciele marki. Postanowili wykorzystywać elementy karoserii starych, kultowych aut do stworzenia tarcz swoich zegarków. I choć debiutancki model na bazie Mini Coopera (opisaliśmy go TUTAJ) był kwarcowy i nie powalał urodą, to dalej było już o niebo lepiej. Druga kolekcja – tym razem wzorowana na Fordzie Mustangu – otrzymała już mechaniczne serce, a sam zegarek przetestowaliśmy dla Was dokładnie TUTAJ. Z recenzji dowiecie się więcej o filozofii firmy i jej podejściu do tworzenia czasomierzy, a w tym tekście skupię się na trzeciej, najnowszej kolekcji REC Watches, w której na tapet (a właściwie tarczę) trafiło Porsche.
Tarcza z poddanego recyklingowi Porsche 911
Z Porsche 911 jest trochę tak jak z zegarkami Rolex – nie ma chyba osoby, która nie słyszała o tym samochodzie. A przypuszczam, że na palcach jednej ręki wśród swoich znajomych mógłbym wymienić osoby, które o nim nie śniły. Jeśli marzycie choć o namiastce tego kultowego auta, teraz możecie ją mieć – na nadgarstku. Cyferblaty modelu REC 901 powstały z odzyskanych i odpowiednio przygotowanych fragmentów 911-tki.
Detale techniczne
REC 901 dostępny będzie w 3 wariantach. Każdy ze stalową kopertą o kształcie beczułki i średnicy 44mm oraz grubości 13,2mm. Sporych rozmiarów obudowa waży 110g i już w niej możemy się doszukać detali nawiązujących do Porsche np. elementy między uszami, przypominające kształtem grill silnika, czy numer zegarka „nabity” na przytwierdzoną do koperty tabliczkę stylizowaną na tę z samochodowym numerem VIN.
Dekiel stworzono na wzór słynnej felgi projektu Otto Fuchsa. To detal, któremu firma poświęciła sporo uwagi. Widać, że powierzchnia jest częściowo polerowana, częściowo szczotkowana, a przy tym mocno trójwymiarowa.
W przestrzeni pomiędzy elementami „felgi” umieszczono szklane elementy (swoją drogą – ciekawe, jak będą one wpływać na wodoodporność zegarka) przez które widać mechanizm. W tym przypadku to Miyota 9100 (4Hz, 40 godzin rezerwy chodu, 26 kamieni) z rotorem udekorowanym tak, żeby przypominał tarcze hamulcowe stosowane w samochodach.
Miyota 9100 to automatyczny kaliber, który można dokręcać manualnie z koronki. A ta została w bardzo ciekawy sposób „wtopiona” w kopertę. Dzięki temu nie dość, że nie wystaje, to jest przez nią chroniona.
Tarcza modeli 901 jest mocno „techniczna” i skomplikowana / trójwymiarowa. W wycięciach na godz. 9 i 3 odczytamy odpowiednio (z przezroczystych dysków widocznych częściowo w centralnej części zegarka) dzień i miesiąc, a właściwą datę znajdziemy na godz. 6. Górną część cyferblatu zarezerwowano dla wskazań rezerwy chodu (czarna powierzchnia oznacza pełne „naładowanie”, a pojawiający się kolor sygnalizuje ubytek skumulowanej energii). Aby z zegarka móc skorzystać również w słabych warunkach oświetleniowych, wybrane elementy tarczy i wskazówek pokryto substancją świecącą.
Każdy zegarek trafi do przyszłego nabywcy ze specjalną kartą z kodem QR. Po jego zeskanowaniu możliwe będzie odtworzenie filmu o samochodzie, z którego częściowo zbudowano tarczę. REC 901 jest obecnie dostępny w przedsprzedaży online za cenę 1.695USD (~6300PLN). Pierwsze egzemplarze powinny trafić do właścicieli we wrześniu. Więcej informacji na stronie REC Watches.