
Oris Big Crown Calibre 473 – z nowym, manualnym mechanizmem [dostępność, cena]
Sprawdzony projekt, mniejsza koperta oraz nowy, ręcznie nakręcany werk z 5-dniową rezerwą chodu i jej wskaźnikiem. Oto Oris Big Crown Calibre 473.
W ofercie Orisa od kilku lat moim ulubionym modelem (który również włączyłem do prywatnej kolekcji) pozostaje Big Crown Pointer Date. Przetestowany TUTAJ zegarek w ostatnich latach prezentowany był w całej gamie kolorów tarczy oraz rozmiarów i materiałów koperty. Po prezentacji nowego kalibru 400, Oris pokazał również przeprojektowaną, bazującą już na nowym „silniku” wersję modelu Big Crown. Co różniło ją od poprzednika? Przede wszystkim BCPD (Big Crown Pointer Date) na manufakturowym werku miał dość wąski, gładki bezel, centralny sekundnik ustąpił miejsca tarczce małej sekundy, a we wskazówce odpowiedzialnej za datownik czerwony grot w kształcie półksiężyca zamieniono na klasyczny, trójkątny. Z kolei wskazówki katedralne ustąpiły miejsca ołówkowym. I wszystkie te elementy znajdziecie także w nowym modelu – Big Crown Calibre 473.

Z nazwy wyczytać można, że zasilający zegarek mechanizm bazuje na kalibrze 400, ale po zmianach. W tym przypadku modyfikacje dotyczą przede wszystkim formy „ładowania” sprężyny – do tej pory mieliśmy do czynienia z werkami z naciągiem automatycznym, a tu Oris pokusił się o naciąg manualny. Ponadto mechanizm doposażono w widoczny przez przeszklony dekiel wskaźnik rezerwy chodu. Rozwiązano go w sposób, który pozwala na łatwą produkcję i montaż oraz gwarantuje niezawodność (firma złożyła wniosek o patent). Rezerwa chodu – podobnie jak przy 400-tce – wynosi 5 dni, a cała konstrukcja cechuje się podwyższoną odpornością na działanie pól magnetycznych. Po rejestracji zegarka na stronie Orisa gwarancja zostanie wydłużona do aż 10 lat.



Stalowa koperta modelu Big Crown Calibre 473 ma 38 mm średnicy, klasę wodoszczelności 100 metrów i zestawiono ją z oliwkowo-brązowym paskiem ze skóry jelenia. Skóra pozyskiwana jest w etyczny sposób przez szwajcarskiego partnera Orisa, firmę Cervo Volante. W zegarku zastosowano premierowo nowe, motylkowe zapięcie ze stali z systemem precyzyjnej regulacji. Rozwiązanie to przydatne jest szczególnie latem, kiedy w zależności od pogody zmienia się objętość nadgarstka.


Pod frontowym, wypukłym szafirowym szkłem osadzonym w wąskim, polerowanym na wysoki połysk bezelu umieszczono jasnoniebieską tarczę. Idąc od zewnątrz, nadrukowano na nią cyfry 1 – 31 (do odczytu daty), podziałkę sekundową, trójkątne znaczniki i towarzyszące im arabskie cyfry oraz – w dolnej części – tarczkę małej sekundy. Orisowi – pomimo pozornie delikatnych zmian, jak np. rezygnacja z karbowanego bezela, czy katedralnych wskazówek – udało się zachować spójność projektu. I za to brawa. Gorzej sytuacja ma się z ceną. Za nowego, manualnie nakręcanego Orisa Big Crown Calibre 473 przyjdzie zapłacić 4 200 EUR (~19 750 PLN). To dwa razy tyle, co za wersję BCPD bazującą na automatycznym mechanizmie Sellita.
Oris Big Crown Calibre 473
Producent | Oris |
Nazwa modelu | Big Crown Calibre 473 |
Ref. | 473 7786 4065-07 5 19 22FC |
Mechanizm | manualny |
Symbol mechanizmu | Calibre 473 |
Rezerwa chodu (h) | 120 |
Tarcza | niebieska |
Koperta | stal |
Średnica (mm) | 38 |
Wodoszczelność | 100m |
Pasek | skórzany |