Officine Panerai – Radiomir 1940 Chrono Monopulsante 8 Days GMT
Panerai odświeżył w ostatnim czasie kolekcję 1940 – linię stanowiącą punkt w ewolucji pomiędzy modelami Radiomir a Luminor. Jedną z nowości jest jednoprzyciskowy chronograf ze wskazaniem GMT i szkieletowanymi elementami mechanizmu.
Ostatnie lata zdążyły nas już przyzwyczaić do tego, że Azja coraz częściej staje się międzynarodową areną, na której zegarkowe marki prezentują swoje nowości. Grupa Richemont posunęła się o krok dalej i we wrześniu po raz pierwszy w historii zorganizowała w Hong Kongu targi o nazwie „Watches & Wonders”. Impreza – z jej rozmachem, który śmiało można porównać do genewskiego SIHH – to dowód na to, że dla korporacji liczą się przede wszystkim zyski, a te pochodzą w głównej mierze nie z Europy, lecz właśnie z Azji.
Podczas Watches&Wonders jedna z moich ulubionych firm – Officine Panerai – pokazała kilka nowych Radiomirów. Wśród nich modele oznaczone referencjami PAM502 i PAM503, czyli Radiomir 1940 Chrono Monopulsante 8 Days GMT w wersji w czerwonym i białym złocie.
Radiomir 1940 nawiązuje do okresu w historii firmy, kiedy to koperta Radiomira (o kształcie poduszki z uszami w postaci przykręcanych do niej drutów) była na etapie transformacji do tej, jaką znamy z modelu Luminor (ze zintegrowanymi uszami i charakterystyczną ochroną koronki). Linię odświeżono w 2012 roku, a tegoroczne modele są następstwem jej rozwoju (wystarczy spojrzeć na model Radiomir 10 Days GMT żeby się o tym przekonać).
Za zasilanie nowych PAMów odpowiada manufakturowy werk P.2004 w wersji P.2004/10, co oznacza jego częściowe szkieletowanie. Zabieg dotyczy mostków oraz dwóch bębnów sprężyny i sprawia, że mechanizm faktycznie wygląda rewelacyjnie! Od strony funkcjonalnej kaliber pozwala na wyświetlanie rezerwy chodu (liniowy wskaźnik na godz. 6), odczytywanie czasu w drugiej strefie (dodatkowa, centralna wskazówka zakończona grotem oraz wskaźnik AM/PM) oraz pomiar czasu. Stoper – z pionowym sprzęgłem i kołem kolumnowym – obsługuje się tu jednym przyciskiem, który wkomponowano w kopertę na godz. 8. Takie rozwiązanie, choć rzadko spotykane, zmusza do naciskania przycisku kciukiem, a w efekcie – pozwala na o wiele łatwiejsze i precyzyjniejsze użytkowanie chronografu. Bardzo przydatna jest też funkcja stop-sekundy, która po odciągnięciu koronki ustawia sekundnik w pozycji „00”. Gdybym miał doszukiwać się minusów, to byłyby nim dwie tarczki umieszczone zbyt blisko centralnej części cyferblatu.
PAM502 i PAM503 różnią się pomiędzy sobą nie tylko kolorem złota użytego do produkcji koperty, ale również barwą i designem tarczy. W pierwszym przypadku brązowy cyferblat zrobi duża, charakterystyczna dla Panerai 12-tka i 6-tka oraz „bagietkowe” indeksy godzinowe. W drugim – na czarnej tarczy indeksy 12, 3, 6 i 9 są „bagietkowe”, a pozostałe uzyskały formę drobnych kulek. Paski obu modeli powstały z brązowej skóry z aligatora i są zwieńczone regulowaną klamrą, której materiał koresponduje z kopertą. Zegarki są wodoodporne do 50m.