
Montblanc i Capital Classic Cars [dużo zdjęć]
Po raz pierwszy w Polsce odbyło się motoryzacyjno-lifestylowe wydarzenie o nazwie Capital Classic Cars. Wszystko z inicjatywy polskiego przedstawiciela manufaktury Montblanc i z medialnym patronatem CH24.PL.
Połączenie klasycznej motoryzacji oraz zegarków to dla nas prawdziwa gratka i za każdym razem, kiedy słyszymy o związanej z nim inicjatywie, ekscytujemy się jak mali chłopcy. Chłopcy, którzy kochają zegarki miłością tylko trochę większą niż piękne, sportowe, stare (i nowe) samochody. Capital Classic Cars oba te światy łączy w jeden stylowy event, a jego pierwsza krajowa edycja miała właśnie miejsce w Warszawie (15 października). Z pomysłem wyszedł Tomasz Jóźwiak – brand manager Montblanc Polska, a my z przyjemnością wsparliśmy wydarzenie medialnie.

Pierwsza odsłona polskiego Capital Classic Cars odbyła się w warszawskich Łazienkach, a konkretnie przy Centrum Sztuki Współczesnej na Zamku Ujazdowskim. Na placu przed zamkiem zaparkowało kilkanaście wyjątkowych samochodów z bardzo różnych epok motoryzacji – od współczesnych Lamborghini po absolutne, drogowe klasyki pokroju Porsche 356, kabrioletów Mercedes-Benz 280SL, żółtego Ferrari Dino (podobno jedynego w Polsce) i zawsze wzbudzającego zainteresowanie, zielonego Jaguara E-Type rocznik 1968. Ten ostatni należy do naszego przyjaciela Ireneusza Korzeniowskiego, znanego szerszej publiczności jako Stylman.pl. Wydarzeniu towarzyszyła również premiera audiobooka „Autorozmowy, autopasje” Grzegorza Gaca, byłego wicemistrza Europy w rajdach samochodowych.

Autom towarzyszyli elegancko ubrani gentlemani i damy, muzyka jazzowa na żywo oraz oczywiście zegarki. Bez nich elegancki strój nigdy nie jest kompletny.
Montblanc TimeWalker
Odświeżona, a właściwie zaprojektowana od nowa linia TimeWlaker pojawiła się na rynku w styczniu tego roku, przy okazji genewskiego SIHH. Zegarki, o których pisaliśmy już TUTAJ, zaprojektował Davide Cerrato, były designer Tudora. Za inspiracją stoją samochody i upodobanie Cerrato do klasyki, prostoty i sportowego minimalizmu. W skład linii wchodzi prosty, trzywskazówkowy automat i dwa chronografy – bez oraz z komplikacją UTC. Flagowa i najdroższa w zestawieniu jest właśnie ta ostatnia referencja, opakowana w kruczoczarną kopertę.

Nowe TimeWalkery to zegarki zdecydowanie sportowe, techniczne ale i funkcjonalne zarazem. Siła tkwi w ich prostocie, spójnej stylistyce (wspomniane motoryzacyjne konotacje) i całkiem rozsądnym stosunku jakość/cena. TimeWalker Chronograph UTC ma zamknięty w 42mm obudowy automatyczny mechanizm z chronografem, datą i wskazaniem czasu w drugiej strefie. Odpowiada za nie umocowana centralne na tarczy cienka wskazówka z czerwonym grotem oraz obracający się w obie strony bezel z 24h podziałką.

Zegarek zestawiono z gumowym, perforowanym (à la „racing”) paskiem i motylkowym zapięciem. Na nadgarstku taki zestaw prezentuje się odpowiednio sportowo, w mocno casualowym wymiarze. Nawiązania i inspiracje są ewidentne, ale w idealnie wyważonych proporcjach. Z racji mojej pasji to starych samochodów (tych z duszą zamiast komputera i hybrydowego napędu) na zdjęciach widzicie współczesny czasomierz oraz klasyczne old-timery… moim zdaniem pasują do siebie idealnie.
Więcej o Capital Classic Cars znajdziecie wkrótce TUTAJ.
Druga edycja planowana jest na czerwiec 2018.


