MeisterSinger Neo Q
Próbując zaoszczędzić czas, większość z nas robi kilka rzeczy jednocześnie. W rzeczywistości udaje nam się tylko stracić więcej… czasu. Na kwestię bardziej świadomego obchodzenia się z upływającymi chwilami zwraca uwagę firma MeisterSinger.
Zegarki produkowane przez niemiecką markę mają tylko jedną wskazówkę (godzinową), a mimo to wskazują właściwą godzinę. Tym samym, jej odczytanie wymaga skupienia się, inaczej mówiąc: poświęcenia czasu. Co więcej, tu nie liczy się pomiar z dokładnością do jednej sekundy.
Patrząc na nowy model Neo Q można powiedzieć, że jego tarcza wygląda nieco archaicznie. Kto tak myśli, ma trochę racji, bo wygląd zegarka jest inspirowany wzornictwem z lat 50. XX wieku. Dlatego na tarczy widać jedynie to, co niezbędne: jedną wskazówkę, która swoim kształtem przypomina wskazówkę ze starych urządzeń pomiarowych, podwójne cyfry (przed pojedynczymi cyframi dla godzin: 1, 2, 3 itd., widoczne jest zero) – znak rozpoznawczy zegarków MeisterSinger, wyraźnie zaznaczoną podziałkę minutową (kolejne nawiązanie do urządzeń pomiarowych) i datownik.
Poza tym, projektant zadbał o najmniejsze szczegóły. Na przykład, okrągłe okno datownika ma identyczny kształt jak 36-milimetrowa koperta, a indeksy godzinowe nie są nadrukowane, tylko nakładane. Ze specyficzną podziałką otaczającą tarczę trzeba się oczywiście oswoić, ponieważ każda kreska odpowiada pięciu minutom (a nie minucie, do czego jesteśmy przyzwyczajeni). Surowość wskazań przełamuje dekoracyjny szlif słoneczny, dzięki któremu tarcza zyskała ciekawy połysk. Neo Q jest dostępny w czterech wersjach: z tarczą w kolorze białym, srebrnym, czarnym lub błękitnym. Każda z nich ma kwarcowy mechanizm oraz dwa paski – elegancki, uszyty z cielęcej skóry i mniej zobowiązujący, welurowy. Wymiana paska jest tak prosta, że właścicielka zegarka może to zrobić sama.