MB&F HM7 Aquapod w zieleni [dostępność, cena]
Jedna z bardziej kontrowersyjnych zegarkowych kreacji Maxa Bussera i jego przyjaciół doczeka się kontynuacji w formie limitowanej referencji w lekkim tytanie i z jaskrawozielonym bezelem.
Max Busser opowiada dzisiaj (w genialnym skądinąd wywiadzie, który polecam Waszej uwadze TUTAJ), że kiedy MB&F wypuszczał na rynek Aquapoda, bał się jak nigdy. Zegarek – co by nie mówić – ani nie wygląda jak typowy zegarek (co w przypadku MB&F jest normą), ani nawet jak coś, co można by w miarę spokojnie nosić na nadgarstku. Horological Machine No.7, zainspirowany formą meduzy, wygląda jak futurystyczny diver, który na swoim metalowym przegubie mógłby nosić spokojnie robot z Netflixowego serialu „Zagubieni w Kosmosie” – gdyby zegarek nosił. Oczywiście jak przy każdym MB&Fie, i ta kinetyczna maszyna dopracowana jest w najdrobniejszych detalach, łącznie z high-endowym kalibrem mechanicznym wyposażonym w latający tourbillon.
Nowy Aquapod zrobiony jest z lekkiego, matowego tytanu – tak jak jedna z dwóch pierwotnych referencji. Całość ma 53,8 mm średnicy i 21,3 mm wysokości. Tym razem jednak zamiast tradycyjnego w sumie, niebieskiego koloru bezela MB&F proponuje wkładkę w kolorze jasnozielonym. Zamocowany na tytanowym rusztowaniu bezel obraca się jak w tradycyjnym nurku, ale HM7 to de facto nie jest diver, o czym warto pamiętać gdyby kogoś poniosła fantazja.
W zegarku pracuje automatyczny kaliber zaprojektowany przez MB&F. Od góry wieńczy go udający mózg meduzy latający balans w klatce, a od dołu wahnik przypominający jej otwór gębowy z zestawem ostrych zębów.
W ciemności Aquapod świeci jasnym, zielono-niebieskim światłem luminowy umieszczonej na indeksach dwóch obrotowych dysków: godzin i minut, oraz dookoła mechanizmu.
HM7 Aquapod sprzedał się świetnie więc nowa wersja powstanie w nieco większej liczbie egzemplarzy – będzie ich równo 50. Za jeden trzeba zapłacić 100.000EUR (~423.900PLN) plus podatek.
Do tego zielone buty i fioletowa marynarka na „non-aironie”, czyli wieś tańczy i śpiewa. Ale technologia -extra!