M.A.D.Editions 1S – teraz w opcji „slim”
Najnowsze wcielenie M.A.D.Editions od Maximiliana Büsera to przede wszystkim odchudzona i przeprojektowana koperta oraz nowy, szwajcarski mechanizm. Zegarek dostępny będzie w dwóch wersjach.
Według słów MB&F (marki, do której należy M.A.D.Editions) na drugi w kolekcji model – M.A.D.2 – przyjdzie nam poczekać jeszcze rok. Tymczasem, niemal cztery lat po premierze pierwszego „szalonego” projektu („mad” z angielskiego oznacza „szalony”), jego pierwszy wariant przeszedł dość gruntowną metamorfozę. Choć z pozoru wydawać może się tylko nowymi wersjami kolorystycznymi jedynki, to de facto całkiem nowy projekt. Smuklejszy, nieco okrojony i z zupełnie nowym, mechanicznym sercem.
1S
Tajemniczo i zagadkowo zarazem brzmiące „S” w nazwie nowego M.A.D’a to nic innego, jak: slim, single cylinder and Swiss movement. Znaczy to więc, że nowy model jest cieńszy niż poprzednik, ma tylko jeden zamiast dwóch cylindrów wskazujących czas oraz, jak już zdążyłem wspomnieć, szwajcarski mechanizm w miejsce japońskiego.
Projektując nowy zegarek, MB&F zdecydował się stworzyć jego nieco bardziej minimalistyczną, a przez to i nieco wygodniejszą wersję. Koperta, łącząca w sobie stal, szkło szafirowe oraz szkło mineralne, dalej ma 42 mm średnicy. Jednak zamiast sporych 18,8 mm grubości, schudła do wyraźnie mniejszych 15 mm. Każdy, kto na co dzień nosi zegarki wie, jak wielką różnicę powinno to zrobić na nadgarstku. Dodatkowo nieco przeprojektowano uszy, nadając całości spójniejszą, bardziej kompaktową formę.
Czas w 1S odmierza już tylko jeden obrotowy, metalowy cylinder, wyskalowany co 15 minut (skala z luminowy) i estetycznie wykończony szczotkowaniem. Napędza go stanowiący integralną część konstrukcji – również wizualnej – kaliber La Joux-Perret G101. Mechanizm ma 68 h rezerwy chodu, balans taktowany na 4 Hz oraz swobodnie obracający się w obie strony wahnik. Ten również wygląda nieco inaczej niż poprzednio, dzięki czemu odsłania jeszcze więcej widocznego mechanizmu.
Na start M.A.D.1S oferowany będzie w dwóch wersjach – z elementami w kolorze jasnoniebieskim „ice-blue” albo fioletowym. Niestety ten drugi, metalicznie purpurowy i chyba efektowniejszy z dwójki, oferowany będzie tylko przyjaciołom marki oraz klientom MB&F (tzw. MB&F Tribe). Wersja niebieska trafi do otwartej sprzedaży, przeprowadzonej podobnie jak poprzednie edycje.
Dostępność i cena
M.A.D.Editions 1S w opcji „ice-blue” trafi na otwartą loterię. Każdy chętny będzie mógł ze strony marki pobrać los, a potem liczyć na szczęście i wylosowanie możliwości zakupu zegarka. Cena jednego ustalona została na 2 900 CHF (~13 150 PLN) plus podatki. Zegarki zestawiono ze skórzanymi, fakturowanymi paskami, zaopatrzonymi w duże otwory oraz przeszycie nicią pasującą kolorystycznie do modelu.
W swój los możecie się zaopatrzyć TUTAJ.
M.A.D.Editions M.A.D.1S
Producent | M.A.D.Editions |
Nazwa modelu | M.A.D.1S |
Mechanizm | z automatycznym naciągiem |
Symbol mechanizmu | La Joux-Perret G101 |
Rezerwa chodu (h) | 68 |
Koperta | stal |
Średnica (mm) | 42 |
Wysokość (mm) | 15 |
Wodoszczelność | 30m |
Pasek | skórzany |