Laurent Ferrier Galet Micro-Rotor Montre Ecole, czyli z powrotem do szkoły – SIHH 2017 [zdjęcia live, cena]
Montre Ecole to dopiero trzecia kolekcja w dorobku małej manufaktury z Genewy, ale dzięki jej historycznemu odniesieniu zajmie wyjątkowe miejsce w portfolio. Szkoła dawno nie kojarzyła się z niczym tak przyjemnym. Światło dzienne – dosłownie – ujrzał także nowy tourbillon.
Laurent Ferrier manufakturę sygnowaną własnym imieniem otworzył raptem 9 lat temu, po przeszło 3 dekadach pracy dla zegarkowego króla – Patek Philippe. Doświadczenie to niebanalne i nie do przecenienia, ale zanim Ferrier zaczął pracę w zegarmistrzowskim gigancie, przeszedł – jak każdy aspirujący adept tego fachu – przez długie lata szkoły. Jako uczeń i absolwent, młody Ferrier musiał na końcowym etapie edukacji przygotować tzw. „School Piece”, czyli zegarek wieńczący lata żmudnej nauki. Był to oczywiście zegarek kieszonkowy z wyobloną, stylową kopertą i prostym cyferblatem. Właśnie ta forma posłużyła za inspirację do stworzenia nowej kolekcji, nazwanej nomen-omen „Montre Ecole”, czyli z francuskiego „Zegarek Szkolny”.
Pierwszoplanową rolę w nowym modelu gra odróżniająca się wyraźnie od poprzednich kreacji marki koperta. Obudowa ma płaską formę, obły bezel i pierścień dekla (z szafirowym szkiełkiem) oraz nietypowe uszy. Ich kształt i sposób zespolenia z kopertą przywołuje na myśl zegarki vintage, a wrażenie to potęgują jeszcze wypolerowane „pastylki” osłaniające teleskopy i podobnie uformowana koronka. Choć nie widziałem szkolnego oryginału, Ferrierowi udało się doskonale oddać klimat zegarka kieszonkowego z minionej epoki, stylowego i dobrze przystosowanego do roli zegarka na rękę. „Montre Ecole” równie dobrze się nosi, a to zasługa 40mm koperty i wygodnego paska ze skóry aligatora, z podszewką z Alcantary.
Koperta zrobiona jest z białego albo różowego złota lub stali, zamknięta dwoma szafirami i zestawiona z inspirowaną stylem LF (Lauren Ferrier) tarczą. Cyferblat ma pionowy szlif, namalowany pierścień z podziałką minutową, małą sekundę na godz.6 i złote wskazówki „Assegai”, odmierzające czas. Ich napędem jest znany już z kolekcji LF kaliber FBN 229.01 z mikro-rotorem i krzemowym wychwytem. Co ciekawe, w wersji stalowej mechanizm wykończono w kolorze złotym a’la stare werki kieszonkowe. W złotych kopertach kaliber prezentuje tradycyjne pasy genewskie i całą gamę pieczołowicie zaaplikowanych polerowań oraz szlifów. Kunszt mechanizmów Ferrier, wykonywanych na zasadzie 1 kaliber = 1 zegarmistrz, jest imponujący. To jeden z tych zegarków, które śmiało można by nosić deklem do góry.
Złote egzemplarze Galet Micro-Rotor Montre Ecole wyceniono na 45.000CHF (~183.500PLN). Za stalowy z pięknym, szarym cyferblatem, trzeba wyłożyć 35.000CHF (~142.700PLN).
Galet Classic Dual Tourbillon Double Spiral
Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom klientów i kilku konkretnym, bezpośrednim prośbom, Laurent Ferrier przygotował także swojego flagowego tourbillona w nowej wersji. Po raz pierwszy ukryty do tej pory pod tarczą wirujący balans widać od frontu zegarka, w okrągłym otworze na godz.6. Co ciekawe, na potrzeby tego projektu nie przeprojektowano kalibru (LF 619.03, z dwoma sprężynami balansowymi) a jedynie zaopatrzono tourbillon w dodatkowy, wykonany z jednego kawałka stali mostek. To właśnie owy ręcznie wykończony mostek widać na cyferblacie.
Mechanizm zamknięty został w 41mm kopercie z białego złota ze srebrnym, szlifowanym cyferblatem. Cena to równe 180.000CHF (~734.000PLN).