Hublot Big Bang Unico 42mm – nowy, mniejszy Big Bang – Basel 2018 [zdjęcia live, cena]
Charakterystyczne wzornictwo Big Banga zapewniło Hublotowi rozpoznawalność w zegarkowym świecie, ale jego spore rozmiary nie każdemu pasowały. 42 mm wersja z przeprojektowanym mechanizmem ma szansę zmienić ten stan rzeczy.
Kiedy zaczynaliśmy zegarkową przygodę pod szyldem CH24.PL (wtedy jeszcze chronos24.pl), Hublot był jedną z moich ulubionych marek. Podobał mi się design, a ponieważ rozmiarówką poniżej 42 mm otwarcie gardziłem, i ten aspekt przemawiał na korzyść firmy ulokowanej w Nyonie pod Genewą. Do tego dochodziła postać charyzmatycznego Jean-Claude’a Bivera za sterami (nasz wywiad z JCB z 2010 roku znajdziecie TUTAJ), który z anonimowego brandu zrobił markę przez duże M – co najmniej tak duże jak rozmiary przeciętnego Hublota. Co prawda linia Classic Fussion oferuje mniejsze koperty (i ogólnie bardziej klasyczne wzornictwo) ale dla mnie Hublot to Big Bang i kropka. 6 lat temu testowałem model King Power Unico All-Carbon. Zegarek był wielki jak głaz – pełne 48 mm karbonu – ale podobał mi się (wtedy) niesamowicie, w dużym stopniu także za sprawą świetnego mechanizmu w środku. Dzisiaj King Powera już tak entuzjastycznie bym nie odebrał, ale uznanie i podziw dla UNICO (jego wykonania i niezwykle płynnej obsługi stopera) pozostał. Big Bang z tegorocznych targów Baselworld ma nową wersję UNICO, a do tego zdecydowanie rozsądniejsze gabaryty.
Nigdy bym nie przypuszczał, że zmniejszony Big Bang może tak dobrze wyglądać, leżeć na nadgarstku, a przy tym dalej być rasowym Hublotem. Koperta skurczyła się o pełne 3 mm – z 45 do 42 mm – a różnica wizualnie wydaje się większa niż sugerują cyferki.
Zegarek w wariancie 42 mm jest też nieco cieńszy, co zawdzięcza m.in. przeprojektowanemu mocno kalibrowi UNICO. Wersja HUB1280 w stosunku do HUB1240 została odchudzona o całe 1,3 mm przy zachowaniu 30 mm średnicy. Efekt osiągnięto dzięki pozbyciu się modułowego wychwytu i zmianie modułu automatycznego naciągu. Komponentów jest więcej (354 zamiast 330), ale cały mechanizm jest mniejszy, a chroniąca go koperta cieńsza o prawie 1 mm.
Pomniejszone BB UNICO zachowało na szczęście wszystkie stylistyczne detale swojego większego brata. Zegarek ma tę samą szkieletowaną tarczę z widocznymi elementami mechanizmu, szkieletowany datownik, licznik 60-minutowy po prawej stronie, luminowę na indeksach i wskazówkach, duże przyciski stopera i koronkę plus gumowy, zintegrowany pasek z motylkowym zapięciem. Co ciekawe, Hublot reklamuje ten model jako unisex.
Tradycyjnie już w wydaniu Hublota, zegarek powstanie w kilku kombinacjach materiałowych. Na początek wybierać można między tytanem i różowym złotem King Gold, w opcji z czarnym, ceramicznym bezelem. Za najtańszy model w tytanie trzeba zapłacić 17.500EUR (~73.780PLN), za najdroższy w pełnym złocie 36.200EUR (~152.600PLN). Wersje w karbonie i kolorowych ceramikach pozostają zapewne kwestią czasu, co nie zmienia faktu że „mały” Big Bang był dla mnie jednym z największych pozytywnych zaskoczeń Baselworld 2018.
Hublot Big Bang 42mm
Producent | Hublot |
Nazwa modelu | Big Bang 42mm |
Mechanizm | z automatycznym naciągiem |
Symbol mechanizmu | UNICO HUB1240 |
Rezerwa chodu (h) | 72 |
Tarcza | szkieletowana |
Koperta | tytan, złoto |
Średnica (mm) | 42 |
Wysokość (mm) | 14,5 |
Wodoszczelność | 100m |
Pasek | gumowy |