HUBLOT ANTIKYTHERA
W poszukiwaniu inspiracji i pomysłów mechaniczne zegarmistrzostwo nigdy jeszcze nie sięgnęło tak głęboko do annałów historii. Pochodzący ze starożytnej Grecji mechanizm z Antikythery, odnowiony przez zegarmistrzów HUBLOT to współczesny hołd złożony niezwykłemu, mechanicznemu kalkulatorowi.
Znaleziony na zatopionym statku u wybrzeży greckiej wyspy Antikythera mechaniczny kalkulator do obliczania i wyznaczania dat i pozycji ciał niebieskich, to jedno z najbardziej fascynujących, a jednocześnie nieodgadnionych urządzeń stworzony ręką starożytnych inżynierów i matematyków. Wyłowiony w 1901 roku tajemniczy przedmiot, dziś, po wieloletnich badaniach z użyciem najnowszych dostępnych środków i technologii, datuje się na mniej więcej 87 rok p.n.e. Jego dokładne pochodzenie jak i przeznaczenie pozostają nieodgadnioną zagadką, funkcjonalność zaś pozwala snuć pewne, coraz to nowe domysły. Zajmujący się tajemniczym mechanizmem naukowcy i badacze sądzą, że jego podstawowe funkcje polegały na precyzyjnym wskazywaniu cykli słońca, księżyca i przynajmniej kilku planet powiązanych z cywilnymi kalendarzami największych greckich miast i odbywających się tam różnego rodzaju igrzysk. Wskazania te skonstruowane były tak, że ich przeliczania można było dokonywać zgodnie z kilkoma różnymi cyklami astronomicznymi. Nie bez racji nazywany często pierwszym mechanicznym komputerem znanym ludzkości wynalazek, zbudowany prawdopodobnie przez astronomów z wyspy Rodos, składał się m.in. z około 37 wykonanych z brązu kół zębatych, stanowiących konstrukcję zamkniętą w niedużych rozmiarów drewnianej skrzyni – 33x17x9cm.
Do dziś zachowała się jedynie niewielka część elementów mechanizmu z Antikythery, dodatkowo bardzo zniszczona korozją i innymi mającymi negatywny wpływ czynnikami długoterminowego działania słonej wody morskiej. To co przetrwało próbę czasu, oglądać można w Narodowym Muzeum Archeologicznym w Atenach, gdzie jednocześnie prowadzone są intensywne badania mające do końca wyjaśnić tajemnicę fenomenalnego urządzenia starożytnych Greków. Funkcjonalność Antikythery natomiast można już podziwiać w jej współczesnej zegarmistrzowskiej kreacji, której stworzenia podjęła się manufaktura HUBLOT, a konkretnie jej specjalistyczny departament – Confrere Horlogerie Hublot.
Pomysł na odtworzenie skomplikowanego dzieła greckich astronomów przyszedł do głowy dowodzącego CHH Mathiasa Butteta już kilka lat temu. Prace nad uwspółcześnioną wersją mechanizmu z Antikythery trwały aż do teraz, kiedy to w Musse des Arts et Metiers de Paris zaprezentowano gotowy, w pełni sprawny mechanizm HUBLOT „Antikythera”. Współczesna wersja urządzenia sprzed przeszło dwudziestu stuleci to, w przeciwieństwie do pierwowzoru, funkcjonalny mechanizm zegarka – oryginał nie odmierzał upływającego czasu, nieznanego w dzisiejszej formie starożytnym Grekom. Rzecz jasna cała konstrukcja została pomniejszona do „zegarkowych rozmiarów” – mechanizm ma 38×30.4×14.4mm. Za regulację i precyzję odpowiada ulokowany na godzinie 6 latający tourbillon, wykonujący jeden pełny obrót w ciągu 60 sekund. Od frontu kaliber oferuje, oprócz wskazania czasu, wskazanie kalendarza egipskiego, kalendarza Igrzysk Panhelleńskich (wielkiej sportowo-religijnej imprezy w starożytnej Grecji), pozycję słońca w konstelacji zodiaku, fazę księżyca w odniesieniu do roku gwiezdnego i rok gwiezdny. Tył natomiast pokazuje przeniesione z oryginalnej Antikythery cykle astronomiczne: Callippic, Metonic, Saros i Exeligmos. Od strony technicznej patrząc skonstruowany z 495 komponentów werk posiada 120-godzinną rezerwę chodu, manualny naciąg i „in-housowy” balans z bezwładnościowymi bloczkami regulacyjnymi i płaską sprężyną włosową, pracujący z częstotliwością 21.600 A/h.
Choć na razie HUBLOT „Antikythera” to jedynie mechanizm, marka już zapowiedziała premierę naręcznego zegarka weń wyposażonego. Ten zapewne niezwykły czasomierz swoją premierę miał będzie podczas marcowego BaselWorld 2012.
The Antikythera Mechanism
Opracowanie: Łukasz Doskocz