
„Hands-On” Rolex Day-Date
Robert-Jan Broer z Fratellowatches i jego spostrzeżenia na temat chyba najciekawszej tegorocznej nowości Rolexa – 36-milimetrowego Day-Date w kilku wariantach kolorystycznych.
Zegarek który nie wymaga przedstawiania, Rolex Day-Date. Zaprezentowany w 1956 roku jako pierwszy chronometr naręczny z komplikacjami daty i dnia tygodnia. Klasyczny na wskroś przez lata zagościł na nadgarstkach wielu prominentnych właścicieli. Podczas tegorocznego BaselWorld szwajcarski producent zaprezentował kilka nowych wariantów tej flagowej linii – złote koperty (białe, żółte albo różowe złoto) na skórzanych paskach z kilkoma opcjami kolorystycznymi tarczy: koniakowym, wiśniowym, czekoladowym, zielonym i niebieskim.

Day-Date, zegarek damski czy męski?
Oryginalnie Day-Date (ref. 1803, 11838, 118238 itd.) powstał jako zegarek męski. Od kilku lat jednak Rolex sukcesywnie prezentuje czasomierze w nieco powiększonych, współczesnych rozmiarach. Kolekcje Datejust i Day-Date poszerzono o modele serii II z kopertami średnicy 41mm w miejsce 36mm stosowanych przez całe dekady.

Choć puryści raczej preferują rozmiar 36mm, 41mm zostało bardzo dobrze przyjęte przez publikę. W międzyczasie modelami 36mm (Day-Date i Datejust) zainteresowało się wiele pań. Czy czyni to te zegarki damskimi? Moim zdaniem nie. Nie jestem miłośnikiem zegarkowego uniseksu, ale kobiety noszące 36mm Day-Data mają po prostu dobry gust. Tyle, ze noszą męski zegarek.


Mechanizm
Wnętrze nowych Day-Date’ów nie uległo zmianie. Manufakturowy kaliber Rolex 3155 zapewnia znakomitą niezawodność i osiągi plus jest certyfikowanym chronometrem. Jakiś czas temu mechanizm zmodernizowano instalując sprężynę włosową Parachrom. Koperta ma wodoszczelność na poziomie 10ATM/100m (konstrukcja Oyster) i zakręcaną koronkę Twinlock. Nic niespodziewanego – po prostu solidna konstrukcja Rolexa.
Nowe tarcze i skórzane paski
Kolory cyferblatów nowych wersji (plus ich nazwy), a także decyzja o zastosowaniu eleganckich, skórzanych pasków z aligatora to powody, które pozwalają mi zgadywać, że Rolex celuje w damską klientelę.

Jak już wspomniałem na początku, nowe kolory to wiśnia, koniak, czekolada, zieleń i błękit. Jest także wariant z tarczą rodowaną (srebrną). Modele w żółtym złocie mają numer Ref.118138, te w białym złocie to Ref.118139, a w różówmy „Everose” Ref.118135. Pasek w każdej wersji wieńczy zatrzaskiwana klamra z 18ct złota.

Day-Date – dostępność i ceny
Nowa kolekcja Day-Date powinna trafić do salonów marki z początkiem Jesieni. Ceny zaczynać się będą od 17.950Euro (~77.000PLN) za żółte złoto i 19.150Euro (~82.200PLN) za złoto białe.
Chociaż kocham Rolexa Day-Date i bransoletę typu President, to całość na pasku wygląda równie dobrze. Zegarek staje się przez to nieco bardziej klasyczny. Wersja złota (36mm) ze złotą bransoletą będzie dalej dostępna w ofercie marki.


Tekst oryginalny znajdziecie TUTAJ.
Tłumaczenie: Łukasz Doskocz