
Grönefeld 1941 Decennium Tourbillon – Basel 2019 [dostępność, cena]
To już 10 lat, od kiedy Tim i Bart Grönefeldowie tworzą w swoim małym, holenderskim atelier jedne z najdoskonalszych mechanicznych zegarków „niezależnych”. By uczcić swój mały jubileusz, bracia przygotowali wyjątkowy model, dostępny w mocno limitowanej ilości.
Na przestrzeni naszych 10 lat w branży zegarkowej mieliśmy przyjemność poznać wielu wybitnych twórców i wyjątkowych postaci świata zegarkowego, ale niewielu zapada w pamięć tak, jak Tim i Bart Grönefeldowie. Powodem tego nie jest bynajmniej specyficzny sposób bycia holenderskich braci (sami siebie często nazywają „Horological Brothers”), ani ich postura, ale podejście do życia i bycia zegarmistrzami. Zegarmistrzostwo jest raczej konserwatywną branżą, pełną tajemnic i konwenansów. Grönefeldowie tej tezie przeczą, będąc zawsze otwartymi, optymistycznie nastawionymi i pełnymi pasji ludźmi, słusznie dumnymi z tego, co osiągnęli dotychczas. Nazwana ich nazwiskiem manufaktura w małym Oldenzaal (Holandia) funkcjonuje od 1998 roku, ale pierwszy zegarek opuścił jej mury dopiero 10 lat później. Od tamtej pory Gronefeld nie przestaje zadziwiać i zachwycać zegarkowego świata jakością, poziomem wykonania i estetyką kolejnych modeli. Firmę doceniło jury genewskiego GPHG, doceniliśmy i my, nagradzając model 1941 Remontoire tytułem Grand Prix „Zegarka Roku 2016” CH24.PL.


Dekadę po pierwszej premierze Tim i Bart przygotowali zegarek bardzo mocno wyrażający ich zegarmistrzowskie DNA. Pierwotnie Decennial Tourbillon miał się pokazać pod koniec ubiegłego roku, ale zależność od kilku mniejszych podwykonawców przesunęła premierę na tegoroczne Baselworld.
1941 Decennial Tourbillon oparty jest na kolekcji 1941, nazwanej tak na cześć roku urodzenia seniora Grönefeld. Zegarek ma znaną już z poprzednich modeli, złożoną w formie kopertę, tym razem wykonaną z platyny. Całość ma 39,5 mm średnicy, 10,5 mm wysokości, WR na poziomie 30 m i wagę całkiem znośnych 118 gramów.
Zamknięta w środku (pod szafirowym deklem) mechaniczna konstrukcja to automatycznie nakręcany, nowiutki kaliber z latającym tourbillonem. Mechanizm ma charakterystyczne da marki, stalowe mostki, wykończone polerowaniem i piaskowaniem. Stalowa jest również klatka tourbillonu, oczywiście wypolerowana ręcznie i osadzona na taktowanym na 3Hz balansie z mikroregulacyjnymi śrubkami z białego złota. Za automatyczny naciąg odpowiada z kolei masywny wahnik ze złota różowego (22ct), ozdobiony dużym logo marki.

Od frontu Decennial Tourbillon prezentuje minimalistyczną kompozycję szarego cyferblatu z nałożonymi indeksami godzinowymi, parą niebieskich wskazówek i okrągłym otworem na klatkę tourbillonu, na wysokości godz.6.

Z racji skomplikowania całego projektu i przy okazji okrągłej rocznicy Grönefeld zbuduje tylko 10 egzemplarzy 1941 Decennial Tourbillon. Jeden wyceniono na 145 000 EUR (~623 000 PLN).
A my kłaniamy się Timowi i Bartowi nisko i życzymy kolejnych dekad zegarmistrzowskich sukcesów!

Grönefeld 1941 Decennium Tourbillon
Producent | Grönefeld |
Nazwa modelu | 1941 Decennium Tourbillon |
Mechanizm | z automatycznym naciągiem |
Rezerwa chodu (h) | 56 |
Tarcza | szara |
Koperta | platyna |
Średnica (mm) | 39,5 |
Wysokość (mm) | 10,5 |
Wodoszczelność | 30m |
Pasek | skórzany |
Limitacja | 10 |
Cena (PLN) | 623000 |