
Grand Prix d’Horlogerie de Geneve 2017 – laureaci
8 listopada w Genewie ogłoszono laureatów tegorocznej edycji GPHG. Nie obyło się bez niespodzianek, a największym triumfatorem okazał się Chopard i jego wyjątkowy repetier L.U.C Full Strike.
17. edycja najważniejszych nagród branży zegarkowej odbyła się właśnie w genewskim Théâtre du Léman. Impreza, zorganizowana jak zwykle z odpowiednim przepychem i oryginalną konferansjerką, nagradza najciekawsze zegarki minionego roku. W odróżnieniu od naszego „Zegarka Roku” CH24.PL, do startu w GPHG manufaktury zgłaszają się same (odpłatnie) i tylko wśród tych partycypujących wybierani są laureaci. Wybory mają to do siebie, że często bywają kontrowersyjne – i nie inaczej było tym razem. Poniżej lista zwycięzców i garść naszych spostrzeżeń odnośnie kilku kategorii.

“Aiguille d’Or” Prize: Chopard, L.U.C Full Strike
Innovation Prize: Zenith, Defy Lab
“Revival” Prize: Longines, The Longines Avigation BigEye
Ladies’ Watch Prize: Chanel, Première Camélia Skeleton
Ladies’ High-Mech Watch Prize: Van Cleef & Arpels, Lady Arpels Papillon Automate
Men’s Watch Prize: Bvlgari, Octo Finissimo Automatic
Chronograph Watch Prize: Parmigiani Fleurier, Tonda Chronor Anniversaire
Tourbillon and Escapement Watch Prize: Bvlgari, Octo Finissimo Tourbillon Skeleton
Calendar Watch Prize: Greubel Forsey, QP à Équation
Travel Time Watch Prize: Parmigiani Fleurier, Toric Hemisphères Rétrograde
Mechanical Exception Watch Prize: Vacheron Constantin, Les Cabinotiers Celestia Astronomical Grand Complication 3600
“Petite Aiguille” Watch Prize: Tudor, Black Bay Chrono
Sports Watch Prize: Ulysse Nardin, Marine Regatta
Jewellery Watch Prize: Chopard, Lotus Blanc Watch
Artistic Crafts Watch Prize: Voutilainen, Aki-No-Kure
Special Jury Prize: Suzanne Rohr and Anita Porchet
Wielkim zwycięzcą tegorocznego GPHG okazał się Chopard i jego wersja minutowej repetycji z gongami zrobionymi z szafirowego szkła. Model L.U.C Full Strike w prawie jednomyślnej opinii wszystkich ekspertów jest repetierem wyjątkowym, o unikatowej barwie wybijanego dźwięku. Jednocześnie takiego werdyktu nikt się raczej nie spodziewał, stawiając na czele m.in. repetycję albo wieczny kalendarz od Greubel Forsey, Mirrored Force Resonance od Armina Stroma albo Singer Reimagined Track 1 (nasz tegoroczny „Zegarek Roku”). Wygrał Chopard, dla którego to de facto druga z rzędu główna nagroda, po zeszłorocznym triumfie Fredinanda Berthouda, marki należącej do Choparda.

Nie mniej zaskakujący był wybór w interesującej nas chyba najbardziej (poza nagrodą główną) kategorii budżetowej – „Petite Aiguille”. Wygrał Tudor, który powoli czuje się na GPHG jak w domu (i nie chodzi mi to samo miasto pochodzenia). Wybór kontrowersyjnego i budzącego skrajne emocje Black Bay’a Chrono może dziwić, zwłaszcza, że w pokonanym polu zostało Seiko SLA017 i murowany faworyt kategorii – Habring² Erwin.

Brawa należą się za to Longinesowi, który ostatnimi czasy zyskuje nie tylko na rynkach aukcyjnych ale i w oczach kolekcjonerów oraz ekspertów. Avigation BigEye zgarnął statuetkę w kategorii „Revival”, czyli jako najlepsze zegarkowe odświeżenie przeszłości. My temu modelowi przyjrzymy się bliżej wkrótce – już nie możemy się doczekać.

Więcej o GPHG przeczytacie na oficjalnej stronie wydarzenia TUTAJ.