Fotoreportaż The Distinguished Gentleman’s Ride 2017 – Warszawa
Piękne motocykle, eleganccy mężczyźni i towarzyszące im kobiety oraz szczytny cel – Distinguished Gentleman’s Ride od 5 lat stylowo wspiera dedykowaną męskiemu zdrowiu akcję Movember. CH24.PL jest patronem medialnym wydarzenia.
Jest coś romantycznie niezależnego w jeździe na motocyklu. Od kiedy pamiętam motory fascynowały mnie dalece mocniej od samochodów, i nie wiem czy to zasługa brzmiącego jak najlepsza orkiestra ryku silników, sylwetki przemykającego między autami motocykla, artystycznie zdobionych kasków i skórzanych kurtek, czy po prostu wolności, jaką daje jazda na jednośladzie. Cokolwiek by to nie było, motory mają to coś, co sprawiło, że kiedy pojawiła się przed nami opcja dołączenia do warszawskiej edycji The Distinguished Gentleman’s Ride, nie zastanawialiśmy się przesadnie długo.
DGR to inicjatywa mieszkającego w Sydney Marka Hawwa. Australijczyka zainspirował ponoć kultowy w pewnych kręgach serial „Mad Man” i widok Dona Drapera wsiadającego na motocykl w idealnie skrojonym garniturze. Takie też miało być Distinguished Gentleman’s Ride – eleganckie i stylowe, ale w szczytnym celu. Impreza od samego swojego początku (rok 2012) łączy więc klasycznie ubranych mężczyzn (oraz towarzyszące im kobiety) i nie mniej klasyczne motocykle: od Choperów, po popularne ostatnimi laty Cafe Racery i skutery. Po sukcesie pierwszej edycji DGR nabrało również charytatywnego wymiaru. Każda kolejna edycja wspiera akcję Movember i badania nad rakiem prostaty. W roku 2012 na starcie odbywającej się tradycyjnie w drugiej połowie września imprezy stanęło 2.500 motocykli w 64 miastach na całym świecie. Rok temu było już 505 miast i 57.000 uczestników. Tegoroczna edycja DGR pobiła kolejny rekord – 580 miast na całym świecie zgromadziło łącznie 92.4480 dystyngowanych dam i gentlemenów na swoich dopieszczonych i wypolerowanych na błysk spalinowych rumakach. Co więcej – do tej pory zebrano łącznie ponad 4.500.000USD, pochodzących z dobrowolnych wpłat uczestników imprezy.
Disitnguished Gentleman’s Ride po raz szósty wystartowało również w Warszawie. Zgłosiło się 268 uczestników, a to również wynik rekordowy w skali naszego kraju. Mimo, że początkowo aura nie sprzyjała jeździe na motocyklu (szczególnie w garniturze i wypastowanych butach), dzień rozwinął się w efektowną paradę, która przejechała od startu pod salonem Triumpha (globalnego partnera imprezy) przez Targ Śniadaniowy na Żoliborzu, prawy i lewy brzeg Wisły aż po finał na Polu Mokotowskim w restauracji Jeff’s. Zwieńczeniem dnia był koncert grupy Amaze i wręczenie nagród, m.in. dla najlepiej ubranych motocyklistów, najciekawszego motocykla oraz… najbardziej stylowego zegarka. Wybraliśmy go my, a nagrodą dla właściciela starej kieszonki przypiętej łańcuszkiem do kamizelki był zestaw prezentów od marki Zenith. Działo się, zresztą zobaczcie sami…
Zenith
Obok Triumpha globalnym partnerem inicjatywy DGR jest Zenith. Szwajcarska manufaktura wspiera wydarzenie również specjalnymi edycjami zegarków z kolekcji Pilot.
Niby latanie samolotem niewiele wspólnego ma z jazdą motocyklem, ale postarzony i kolorystycznie zmodyfikowany Pilot idealnie wpasowuje się w klimaty motocyklowej elegancji. Limitowana edycja DGR to ledwie 5 sztuk, więc my na czas warszawskiej edycji nosiliśmy podstawowy model Type 20 Extra Special Ton Up z 45mm kopertą ze stali i automatycznym kalibrem Elite 679.
Więcej o Distinguished Gentleman’s Ride przeczytacie TUTAJ.
Zdjęcia: Marcin Klaban