Distinguished Gentleman’s Ride 2018 – Warszawa [dużo zdjęć]
Drugi rok z rzędu mieliśmy przyjemność uczestniczyć w wyjątkowym wydarzeniu – dystyngowanej, motocyklowej paradzie nie mniej dystyngowanych panów i pań, wspierających swym działaniem profilaktykę leczenia raka oraz chorób o podłożu psychicznym.
Według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) ponad 800.000 ludzi traci co roku życie z własnej ręki, popełniając samobójstwo. W przytłaczającej większości na ten drastyczny krok decydują się mężczyźni. Jeszcze więcej z nich zachoruje w sowim życiu na raka prostaty, który wedle statystyk dotyka 1 na 9 dorosłych mężczyzn (najczęściej po 65. roku życia). Nasze zdrowie jest naszą najcenniejszą własnością, a zadbać o nie możemy tylko sami. O tym właśnie co roku przypomina Distinguished Gentleman’s Ride – charytatywna impreza motocyklowa, wymyślona i zorganizowana po raz pierwszy w Australii. Jej główną misją jest wizerunkowe oraz finansowe wsparcie akcji Movember – corocznego, symbolizowanego przez bujne wąsy uświadamiania mężczyzn, że o swoje zdrowie zadbać powinni, profilaktycznie, zanim będzie za późno.
Pierwszy DGR wystartował w 2013 roku i partycypowało w nim 145 miast oraz przeszło 11.000 motocyklistów i motocyklistek. Rok temu miast było już 581, a na starcie stanęło przeszło 94.000 motorów. W Warszawie DGR jechał od samego początku, a od zeszłego roku jednym z partnerów wydarzenia jest CH24.PL – i jesteśmy z tego faktu szczególnie dumni.
Na Agrykoli, obok Łazienek Królewskich, stanęło łącznie 350 motocykli – o 100 więcej niż w roku ubiegłym. Warszawa jest pod tym względem absolutnym liderem, choć DGR gromadzi fanów jednośladów z coraz większej ilości polskich miast (w tym roku było ich 4). Kawalkada cafe racerów, boberów, cruserów, scramblerów, chopperów i innych klasyków przejechała liczącą ponad 50km trasą ulicami stolicy, m.in. Trasą Łazienkowską, mostem Świętokrzyskim i Marszałkowską, aż do finiszu na Placu Europejskim. Podsumowując największą z dotychczasowych edycji w naszym kraju, organizatorzy zadbali również o nagrodzenie najciekawszych motocykli oraz najbardziej eleganckiej damy oraz gentlemana.
My również – jak na zegarkowy portal przystało – wybraliśmy najciekawszy… motocykl. W pełni customowa Yamaha absolutnie nas zachwyciła, tym bardziej, że właściciel wykonał ją własnoręcznie, wedle projektu podpatrzonego w internecie. Chapeau bas.
Globalnie tegoroczna edycja Distinguished Gentleman’s Ride zebrała przeszło 6.000.000USD(!). Lwia część tej sumy wesprze fundację Movemeber i pomoże w zadbaniu o nasze zdrowie. Jak jest ono kruche i jak ważna w tym rola DGR, niech przekona Was historia Charliego Morsa z Houston w Teksasie. U Charliego zdiagnozowano zaawansowane, nieoperacyjne stadium raka jelita grubego. Mężczyzna został odesłany do domu, ale zamiast czekać swoich ostatni dni w otoczeniu najbliższych, postanowił szerzyć wiedzę na temat choroby, która powoli zabierała mu życie. Ostatnim marzeniem Teksańczyka był czynny udział w Distinguished Gentleman’s Ride w Houston. 30 września Charlie stanął na starcie, zasiadając w koszu motocykla Ural. Przejechał całą trasę. Odszedł dzień później.
Poniżej nasza fotorelacja z DGR 2018 Warszawa. Więcej o samym wydarzeniu i jego misji przeczytacie na oficjalnej stronie TUTAJ.
Zdjęcia: Marcin Klaban