F.P.Journe Okta UTC
Francois Paul Journe jest kolejnym zegarmistrzem, który zaprezentował nowy, wyposażony we wskazanie czasu w drugiej strefie zegarek. Okta UTC bazuje na innowacyjnym mechanizmie, pozwalającym na uwzględnianie zmian czasu z zimowego na letni (i odwrotnie), przy precyzyjnym określaniu czasu w danej strefie.
Podczas gdy w Genewie trwają coroczne targi Salon International de la Haute Horlogerie oraz Geneva Time Exhibition, wiele szwajcarskich manufaktur, którym nie dane jest wystawiać się na jednej z tych imprez, indywidualnie prezentuje swoje najnowsze modele zegarków zaproszonym gościom, kolekcjonerom i dystrybutorom. W ulokowanej w samym sercu Genewy manufakturze Francois Paul Journe, jeden z bez wątpienia najwybitniejszych zegarmistrzów naszych czasów przedstawił swoje najnowsze dzieło – model Okta UTC z innowacyjnym, własnym kalibrem, wskazującym czas w dowolnej drugiej strefie czasowej globu.
Innowacja zamknięta w zegarku Jurne polega na uwzględnieniu różnic w czasie zimowym i letnim przy określaniu czasu w konkretnej strefie, zgadnie z podziałem UTC (Universal Time Coordinated) wprowadzonym w 1972 roku. Kaliber FPJ 1300-3 mechanicznie uwzględnia nie tylko różnicę odpowiedniej ilości godzin między Warszawą a Melbourne, ale także różnicę wynikającą z geograficznego położenia ziemi i idących za nią pór roku. Na umieszczonej decentrycznie tarczy, niebieskie wskazówki określają czas podstawowy (sprzęgnięty z datownikiem), złota zaś wskazuje czas w danej strefie, w 24-godzinnym systemie. Korekty wszystkich wskazań dokonuje się koronką oraz przyciskiem ulokowanym na godzinie 4. Wskazówka drugiej strefy jest bezpośrednio połączona z obrazem kuli ziemskiej, który ułatwia określenie odchylenia czasu letniego i zimowego od czasu domowego. Koronka, odciągnięta do pozycji 2, pozwala na zaznaczenie na kolorowym globie strefy wyjściowej (domowej) co jednocześnie automatycznie przestawia złotą wskazówkę na odpowiednie wskazanie, z uwzględnieniem różnic zimowo/letnich.
Od strony stylistycznej Okta UTC jest, jak wszystkie zegarki sygnowane hasłem Invenit et Fecit (Wynalezione i Wykonane), utrzymana w charakterystycznej dla FPJ stylistyce. Tarcza wskazania czasu oraz mała tarcza sekundnika umieszczone są po prawej stornie koperty. Na godzinie 11 ulokowano datownik, niżej rezerwę chodu i wreszcie na godzinie 8 wspomniany obraz kuli ziemskiej, podzielonej na 24 strefy UTC. Dość kontrowersyjny może wydawać się kolorowy, wręcz pstrokaty akcent globu na stonowanej tarczy (w zależności od wersji z białego lub różowego złota). Jednak im dłużej przyglądam się zdjęciom zegarka, tym bardziej takie rozwiązanie designerskie do mnie przemawia. Tarcza oraz mechanizm zamknięte są w wykonanej z platyny lub różowego złota kopercie ze skórzanym paskiem. Zgodnie z „filozofią rozmiarową” F.P.Journe, koperta może mieć 38 lub 40mm średnicy – w zależności od życzenia i średnicy nadgarstka klienta.
Kaliber FPJ 1300-3 wyposażony jest w naciąg automatyczny w postaci mikro-rotora z 22ct. złota, nakręcającego sprężynę gwarantującą pełne 5 dni (120h) rezerwy chodu. Mostki i płyty mechanizmu wykonane są, zgodnie z filozofią marki, z 18ct. różowego złota 4N i wykończone kulistymi pasami genewskimi oraz perłowaniem. Co ciekawe, kaliber posiada dokładnie takie same wymiary, jak wszystkie pozostałe mechanizmy z linii Okta (z komplikacjami oraz bez nich).
Po kolejnej już tegorocznej premierze zegarka wyposażonego w drugą strefę czasową, potwierdza się moja teoria, że rok 2011 będzie rokiem tej właśnie komplikacji. Ciężko powiedzieć czy tendencja ta wynika z coraz intensywniejszego trybu życia, a więc i coraz częstszych podróży, z postępującej globalizacji, czy z jakichś innych pobudek. Kiedy jednak po „drugą strefę” sięga nawet taka manufaktura jak F.P.Journe, coś z pewnością jest na rzeczy.
opracowanie: Łukasz Doskocz