
Cartier i Sofia Coppola
Znana osoba plus cenny zegarek to kombinacja wzbudzająca zawsze spore zainteresowanie. Niedawno firma Cartier ogłosiła, że zyskała nową „przyjaciółkę marki”. Została nią amerykańska reżyserka Sofia Coppola.
Gwiazdy kochają markę Cartier, a Cartier kocha gwiazdy. Kiedyś najlepszą rekomendacją były zamówienia z dworów królewskich. Dzisiaj tę rolę przejęły gwiazdy kina i show biznesu.
Ale ten wybór Cartiera jest z gatunku nieoczywistych, bo Sofia Coppola to nie celebrytka. Nie zależy jej na rozgłosie i ma na tyle silną osobowość, że nawet w kreacjach na czerwonym dywanie pozwala sobie na minimalizm oraz buty na płaskim obcasie.

Na początek współpracy z Cartierem, Sofia Coppola wybrała dla siebie zegarek Clé de Cartier. Jego projekt pasuje do jej prostego stylu: designerzy zręcznie połączyli w nim tradycję ze współczesnością. Spora koperta z białego złota (średnica 40 mm) ma opływowe kształty, jest lekko uniesiona z profilu i dobrze „opina” bransoletę z satynowanymi środkowymi i polerowanymi zewnętrznymi ogniwami. Clé, czyli klucz, zawdzięcza swoją nazwę kształtowi koronki, która nie jest okrągła jak w większości zegarków, ale podłużna. W ten sposób projektanci odnieśli się do zegarkowych tradycji, ponieważ podłużna koronka jest współczesną interpretacją kluczyków, za pomocą których kiedyś były nakręcane zegarki. Ozdobiono ją niebieskim szafirem i swoim kształtem świetnie dopasowuje się do wyglądu koperty. Nowoczesność dotarła też do wnętrza obudowy, gdzie pracuje nowy mechanizm z automatycznym naciągiem (kaliber 1847 MC) stworzony we własnej manufakturze. Z kolei na tarczy widać tradycyjne, niebieskie wskazówki oraz rzymskie cyfry – elementy kojarzone z zegarkami marki Cartier.
Czy z tej współpracy powstanie w przyszłości jakiś wspólny projekt? Czas pokaże.
brzydka babka to i brzydki zegarek