Basel 2015: Speake-Marin Vertical Double Tourbillon [live]
Peter Speake-Marin często stawia tourbillona jako swoją ulubioną z wielkich komplikacji. Nigdy wcześniej nie prezentował jej jednak w tak rozbudowanej wersji.
Nowy Speake-Marin to marka o dość złożonym charakterze. Od mniej więcej dwóch lat Peter Speake-Marin obrał nieco bardziej komercyjny i zróżnicowany kierunek kreowania firmy sygnowanej własnym nazwiskiem. Niezależne i mocno wizjonerskie zegarmistrzostwo ma te negatywną cechę, że sprzedaje się dużo gorzej, niż „komercja” – a pamiętać trzeba, że zegarki to biznes. Speake-Marin dzisiaj to kilka różnych kolekcji (w tym casualowy Spirit, który opisaliśmy dokładniej przy okazji zeszłorocznego Basel), Pierce Brosnan w roli ambasadora i, na całe szczęście, ciągle świetne zegarmistrzostwo. Dowodem tego niech będzie wysoce skomplikowany Vertical Double Tourbillon.
Jak nietrudno domyślić się po nazwie modelu, reprezentujący tzw. Wielkie Zegarmistrzostwo model ma nie jeden a dwa wychwyty umieszczone w wirujących klatkach. Oba 60-sekundowe tourbillony spaja specjalny mechanizm z dwoma kołami i sprężyną „limited slip”. Ich połączona praca przekłada się na precyzyjne odmierzanie czasu wskazywanego na emaliowanej, śnieżnobiałej tarczy z zestawem rzymskich indeksów i termicznie niebieszczonych wskazówek.
Manualnie nakręcany kaliber SM/CDH Calibre SM6 ma 72h rezerwy chodu, mostki z niemieckiego srebra i ręcznie aplikowane dekoracje na czele z perłowaniem i polerowanymi krawędziami. Co ciekawe, oba wspomniane już tourbillony mają swoje niezależne układy napędowe i własne bębny sprężyny.
Wizualna strona sporego, bo mierzącego aż 46mm zegarka (z białego albo różowego złota) to zajmujące lewą stronę kompozycji tourbillony i przesunięta w prawo tarcza godziny i minut plus dwa dodatkowe wskazania. To pod tarczą to wskaźnik dnia/nocy, to nad nią to rezerwa chodu. Gdy mechanizm jest nakręcony „do oporu” wskazanie rezerwy odsłania pracujący pod nim fragment mechanizmu.
Powstanie po 5 egzemplarzy obu wersji Speake-Marin Vertical Double Tourbillon, każdy za 250.000CHF (~974.000PLN). Peter zawsze podkreśla, że w tourbillonie ceni nie tyle jego chronometryczną precyzję co estetyczne walory, i jeśli pojedynczy wygląda imponująco, sami wyobraźcie sobie, jak wyglądają dwa.