Basel 2013: TAG Heuer Live
Kojarzony głównie z komplikacją chronografu i sportowymi zegarkami TAG Heuer nie rozczarował podczas tegorocznych targów w Bazylei.
Innowacyjne modele, jakimi marka zaskakuje nas od kilku lat (np. Mikrogirder ze stoperem o dokładności 5/10.000 części sekundy!) sprawiają, że firmę śmiało można dziś określić liderem w zakresie produkcji zegarków do precyzyjnego, mechanicznego pomiaru czasu. W konsekwencji coraz większa część regularnej oferty TAGa – w ramach kolekcji Carrera, Aquaracer, Link i Monaco – skupia się na komplikacji chronografu.
Przegląd tegorocznych nowości zaczynamy od flagowej Carrery na Calibre 16 w wersji dedykowanej „Grand Prix Monaco” – z szarą tarczą i czerwonymi akcentami.
W ramach kolekcji Carrera znajdzie się również model Jack Heuer na kalibrze 1887 i z kopertą typu Bullhead…
… oraz inne warianty kolorystyczne zegarka z zasilaniem w postaci Calibre 30 (z funkcją flyback) na paskach i bransoletach.
Poniżej wersja Racing z kopertą pokrytą czarnym DLC.
A to już dwie Carrery: jedna na werku Calibre 16, a druga na 1887.
Warto wspomnieć jeszcze o Carrerze z drugą strefą czasową zrealizowaną przy wykorzystaniu tarczki na godzinie 6.
Kolejną kolekcją szwajcarskiego producenta z La Chaux-de-Fonds jest sportowy Aquaracer. Dostępne będą zarówno wersje produkowane seryjnie…
… jak i limitowana Calibre 72 Countdown Chronograph Oracle Team USA / Defender z funkcją odliczania regatowego.
Z kolei szeregi linii Link zasili w tym sezonie interesująca wersja bi-colour na skórzanym pasku.
Kolekcja Link wzbogaci się też o limitowany, niebieski model, który TAG Heuer zadedykował jednemu ze swoich ambasadorów – Leonardo DiCaprio. Część pieniędzy z jego sprzedaży zostanie przekazana na cele charytatywne tzn. na organizację założoną przez Michaiła Gorbaczowa – Green Cross International.
Na koniec „kwadratowe” cuda, czyli modele Monaco. Pierwszy w wersji z czarną tarczą i kopertą…
… a drugi to monochromatyczna wersja 24 Calibre 36 Chrono.
opracowanie: Tomasz Kiełtyka