Basel 2013: Longines Live
Prezentacja marki spod znaku uskrzydlonej klepsydry skupiła się w dużej mierze na dwóch kolekcjach: klasycznej Conquest Classic oraz sportowej HydroConquest.
Jako, że marka Longines jest w Polsce mocno rozpoznawalna i popularna, z dużym zainteresowaniem staram się zawsze śledzić co zaproponuje rodakom w najbliższym czasie. Wygląda na to, że w 2013 będą to propozycje zarówno klasyczne jak i sportowe…
Zacznijmy od tych drugich, czyli czasomierzy z linii HydroConquest. Kolekcja wzbogaci się o standardowe, trzywskazówkowe modele z datą oraz wersje z chronografem – wszystko w różnych kombinacjach kolorystycznych.
Na przeciwnym biegunie króluje klasyka, czyli opisywana już przez nas linia Conquest Classic z prostymi automatami i chronografami, także w bi-kolorze.
Pamiętacie jak w zeszłym roku przedstawialiśmy Wam nową, dedykowaną okrągłej (180) rocznicy powstania marki linię Saint-Imier? Nawiązującą (nazwą) do miejsca siedziby firmy kolekcję zasilą kolejne modele.
Longines nie zapomniał o rozszerzeniu kolekcji Heritage. To świetne zegarki – warte uwagi szczególnie wśród osób lubiących styl vintage w lotniczym wydaniu z charakterystycznymi, dużymi koronkami „cebulkowymi”.
Do grona tegorocznych debiutantów dołączyły również modele z linii Master Collection.
Na koniec kilka perełek. A wśród nich kwadratowy klasyk…
…oraz zegarek, który powstał na skutek próśb ze strony Włochów. Czy przyjmie się na arenie międzynarodowej? Czas pokaże.
Ten piękny model z masywną kopertą i drugą strefą może się okazać prawdziwym hitem (!).
Opracowanie: Tomasz Kiełtyka