Ball Engineer Master II Normandy i Engineer M Normandy
Surowy, męski wygląd w stylu zegarków dla pilotów, jasnoniebieska tarcza z nową interpretacją układu Tri-Compax lub czarna typowa dla „awiatorów”. Modele Engineer Master II Normandy i Engineer M Normandy powstały dla uczczenia 80. rocznicy lądowania w Normandii.
Zegarki firmy Ball nie słyną z minimalistycznego wzornictwa czy powściągliwego stylu, ale widać w nich przywiązanie marki do swojej historii i różnych środków transportu: przede wszystkim kolei oraz lotnictwa. W tej drugiej dziedzinie, Ball kilkukrotnie zapraszał do współpracy czynnych pilotów (m.in. Briana Binnie, pilota wahadłowca SpaceshipOne firmy Virgin Galactic), których sugestie przyczyniły się do wprowadzenia interesujących udoskonaleń, na przykład systemu antywstrząsowego.
Najnowsza seria, a właściwie dwie: Engineer Master II Normandy i Engineer M Normandy też mają związek z lotnictwem, a dokładnie ze spadochroniarzami, którzy 80 lat temu wylądowali na plażach Normandii. Ten dzień (6 czerwca 1944 r.) przeszedł do historii jako D-Day i był początkiem operacji o nazwie „Overlord”, która przybliżyła zakończenie II wojny światowej.
Zacznę od modelu Engineer Master II Normandy, który ma oryginalną tarczę w jasnoniebieskim kolorze. Gdy spojrzymy pod szafirowe szkło dość dużej, stalowej koperty (44 mm, wysokość 14 mm), uwagę zwracają dwa duże liczniki. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że mamy do czynienia z układem Bi-Compax, czyli dwoma licznikami rozmieszczonymi symetrycznie na godz. 3. i 9. Lecz kiedy przyjrzymy się tarczy, zauważymy, że jest na niej tradycyjny układ Tri-Compax z trzema licznikami (w tym przypadku są zaznaczone białym kolorem: mały sekundnik na godz. 3., licznik 30-minutowy na godz. 9. i 12-godzinny na godz. 6.), z których jeden, tj. licznik 12-godzinny, został bardzo pomniejszony.
Kolejnym elementem przykuwającym uwagę jest otaczający tarczę, szeroki, biały pierścień, na którym zostały naniesione podziałki suwaka logarytmicznego w kolorze czerwonym i czarnym. Na czerwono są też zaznaczone 5-minutowe odcinki przy indeksach godzinowych, dwa indeksy na liczniku 12-godzinnym (ten dla godz. 3. i 9.) oraz centralna wskazówka sekundowa z przeciwwagą w kształcie liter „RR”, odwołującą się do „kolejowej” przeszłości marki Ball. Poza tym, między godz. 4. z 5. znajduje się okno datownika.
Jak w każdym zegarku marki Ball, także i tu do podświetlenia tarczy użyto rurek wypełnionych trytem (w tym modelu jest ich 21).
Utrzymana w stylu retro koperta ma żłobkowany pierścień, który kręci się w obu kierunkach oraz dopasowane stylistycznie, klasyczne przyciski służące do obsługi stopera. Obracając zegarek, zobaczymy przezroczysty dekiel: na nim nadrukowane są napisy „80th Anniversary D-Day” i „June 6th, 1944”, a pod nim pracuje automatyczny kaliber RR1408-C z automatycznym naciągiem i stoperem oraz certyfikatem chronometru wydanym przez COSC.
Engineer Master II Normandy jest oferowany ze sportową, stalową bransoletą składającą z trzech rzędów ogniw i zapięciem na klips.
Drugi z modeli, tj. i Engineer M Normandy wygląda jak historyczny zegarek dla pilotów: na czarnej tarczy widać bardzo wyraźną podziałkę minutową z szerokimi indeksami, minutami oznaczonymi arabskimi cyframi oraz tradycyjnym trójkątem orientacyjnym (tutaj znajduje się pod godz. 12.). Engineer M Normandy jest dostępny w trzech rozmiarach (40, 43 i 45 mm) i w porównaniu z modelem Engineer Master II Normandy ma bardziej surowy, męski wygląd – nawet przeciwwaga centralnego sekundnika została „zakamuflowana”, ponieważ na czarnym tle prawie nie widać czarnych liter „RR”. Dla lepszej czytelności wskazań czasu, tutaj też zostały użyte rurki wypełnione trytem: w sumie 14.
Każda z trzech wersji ma identyczny układ wskazań, z jedną różnicą, że w największym wariancie o średnicy 45 mm nad datownikiem na godz. 3. jest lupa. Kolejna różnica jest mniej widoczna, ponieważ chodzi o mechanizm. Jako napęd wersji 45-milimetrowej posłużył kaliber RR1108 z automatycznym naciągiem i 54-godzinną rezerwą chodu, a w dwóch mniejszych wariantach – automatyczny kaliber RRM7309-C z 80-godzinną rezerwą chodu oraz certyfikatem chronometru wydanym przez COSC. We wszystkich kalibry są widoczne pod przezroczystym deklem, ozdobionym takimi samymi napisami jak model Engineer Master II Normandy. Engineer M Normandy jest oferowany ze sportową, stalową bransoletą zakończoną zapięciem na klips.
Każdy z opisanych zegarków pochodzi z limitowanej serii po 800 sztuk i można go zamówić w specjalnej cenie (przedsprzedaż potrwa do 31 lipca 2024 r.), natomiast zamówienia będą realizowane do końca roku. I tak, Engineer Master II Normandy kosztuje 14 950 PLN (od 1 sierpnia 2024 r. – 19 900 PLN), modele Engineer M Normandy (40 mm i 43 mm) są dostępne w cenie 9300 PLN (po 1 sierpnia – 12 300 PLN), a wariant 45-milimetrowy w cenie 7800 PLN (po 1 sierpnia – 10 400 PLN).
Mechanizm | z automatycznym naciągiem |