Aukcje Rolex GMT-Master Marlona Brando na aukcji domu Phillips
Kolejny zegarek-ikona ze srebrnego ekranu trafi niebawem pod aukcyjny młotek. Phillips zlicytuje w Nowym Jorku Rolexa GMT-Master, którego Marlon Brando nosił na planie „Czasu Apokalipsy”.
Rodowód ma w zegarkach vintage fundamentalne znaczenie. Ba, jest nawet ważniejszy niż konkretna referencja, niż poziom skomplikowania czy nawet ogólny stan danego czasomierza. Przykład – rekordowa aukcja domu Phillips, na której Rolex Daytona należący do Paula Newmana poszedł za ponad 17 500 000 USD(!). Gdyby dokładnie ten sam zegarek nie należał kiedyś do legendarnego aktora, sprzedałby się za wielokrotnie mniejszą sumę. Tyle kosztuje na rynku aukcyjnym nadgarstek kogoś znanego i niekoniecznie lubianego, czego przykładem był inny Rolex – Bao Dai – należący do ostatniego cesarza Wietnamu. W grudniu dom Phillips wystawi na licytację kolejną taką mechaniczną, tykającą perełkę.
Długo uważano, że osobliwy Rolex GMT-Master w ogóle przepadł bez wieści. Zegarek oryginalnie należał do ikony amerykańskiego kina – Marlona Brando. Aktor nosił go na nadgarstku, kiedy wcielił się w postać pułkownika Waltera Kurtza w obrazie „Czas Apokalipsy” Francisa Forda Coppoli. Wieść niesie, że zegarek Brando – Ref.1675 – za bardzo rzucał się w oczy, więc aktor postanowił usunąć z niego obrotowy bezel. Co więcej, na deklu aktor własnoręcznie (i dość nieudolnie) wygrawerował własne nazwisko.
W takim stanie Rolex przetrwał plan filmowy, a potem w 1995 roku trafił w ręce córki Brando – Petry Brando Fisher – z okazji ukończenia studiów. Ta przekazała go w prezencie ślubnym swojemu mężowi, a że ten z szacunku nigdy zegarka nie założył, zniknął on z pola widzenia.
Zmaterializuje się ponownie 10 grudnia, na aukcji „Game Changers”. Ideą, jaka tym razem przyświecała organizatorom z domu Phillips, było zebranie na jednej licytacji zegarków, które należały do ludzi o wyjątkowym wpływie na dane dziedziny życia. Wśród innych pozycji znajdzie się np. złoty Rolex Day-Date, należący do legendarnego golfisty Jacka Nicklausa.
Cześć dochodu z wylicytowanej kwoty zasili konto fundacji Petry i Russela Fisherów, pomagającej pokrzywdzonym przez los dzieciom.
Więcej o aukcjach Phillips Bacs & Russo znajdziecie TUTAJ.