
A. Lange & Söhne Langematik Perpetual na 20-lecie modelu [dostępność, cena]
Dwie dekady temu manufaktura z Glashütte stworzyła wyjątkowy zegarek z wiecznym kalendarzem, łączący w sobie kilka innowacyjnych rozwiązań. Dziś Langematik Perpetual powraca, w dwóch limitowanych wersjach z niebieskimi tarczami.
Od zawsze uważałem, że w kategorii użyteczności i funkcjonalności wieczny kalendarz jest najbardziej wymierną z komplikacji. Wszak to ten właśnie mechanizm, dzięki swojemu genialnemu skomplikowaniu, odmierza upływający czas przez tygodnie, miesiące i lata, bez konieczności ingerencji właściciela zegarka. Dobrej klasy perpetuale przestawiać trzeba, o cały jeden dzień, raz na jakieś sto lat – oczywiście po warunkiem, że zegarek utrzymujemy ciągle przy życiu, tzn. z nakręconą sprężyną i tykającym balansem. Wśród całej gamy doskonałych wiecznych kalendarzy swoje poczesne miejsce w historii zegarmistrzowskiej zajmuje ten, który powstał w niemieckim Glashütte, w marcu 2001 roku, w dużej mierze z inicjatywy legendarnego szefa marki Güntera Blümleina. Z wielu względów model Langematik Perpetual można uznać za kwintesencję klasycznej interpretacji komplikacji – powściągliwą stylistycznie, funkcjonalną i nie przesadzoną w żadnym wymiarze.

Najnowszą odsłoną Langematika QP będzie się mogło cieszyć raptem 100 kolekcjonerów. 50 z nich na nadgarstku zapnie wariant w białym, a drugie 50 w różowym złocie. Wykończona typowo dla Lange koperta ma 38,5 mm średnicy, 10,2 mm grubości, dwa szafirowe szkła i sygnowaną koronkę po prawej stronie. Pod przednim szkłem zamknięto granatowy cyferblat.

Tarcza, mimo natłoku zawartych na niej informacji, pozostaje bardzo czytelna. Wskazania kalendarza rozłożono na trzy tarczki w układzie 3 – 6 – 9. Odczytamy z nich kolejno aktualny miesiąc i lata przestępne, fazy Księżyca i małą sekundę oraz dzień tygodnia i wskazanie dzień / noc. Ostatnie ze wskazań kalendarza – datę – rozwiązano w formie charakterystycznego dla marki, dużego datownika z podwójnym okienkiem, na wysokości godz. 12. Na zewnętrzny, karbowany ring ze skalą minutową nałożono rzymskie indeksy godzinowe, a czas odmierza para złotych, eleganckich wskazówek.
Sercem Langematika Perpetual a.d. 2021 jest dokładnie ten sam, automatyczny kaliber, który znalazł się w premierowej wersji sprzed dwudziestu lat. L922.1 SAX-0-MAT wyposażono w pokaźnej wielkości mikrowahnik z różowego złota i platyny, generujący 46 h rezerwy chodu. Co więcej, mechanizm ma użyteczną funkcję zero-reset, która sprawia, że po odciągnięciu koronki sekundnik nie tylko zatrzymuje się ale automatycznie resetuje do pozycji 0. Poza tym werk wyposażono także w jeden wspólny korektor wszystkich wskazań kalendarza, zintegrowany w kopercie. Wskazania da się także przestawiać osobno, dedykowanymi przyciskami. L922.1 składa się z 478 komponentów, w tym ręcznie grawerowanego mostka balansu taktowanego na 3 Hz.

W obu wariantach materiałowych Langematik Pereptual zestawiony został z granatowym paskiem ze skóry aligatora i złotą, klasyczną klamerką. Cena egzemplarza to 91 000 EUR (~415 500 PLN).
A. Lange & Söhne Langematik Perpetual
Producent | A. Lange & Söhne |
Nazwa modelu | Langematik Perpetual |
Ref. | 310.028, 310.037 |
Mechanizm | z automatycznym naciągiem |
Symbol mechanizmu | L922.1 SAX-0-MAT |
Rezerwa chodu (h) | 46 |
Tarcza | niebieska |
Koperta | białe złoto, różowe złoto |
Średnica (mm) | 38,5 |
Wysokość (mm) | 10,2 |
Pasek | skórzany |
Limitacja | 100 |
Cena (PLN) | ~415500 |