Zegarek Roku 2024 – Swiss Road Trip z konkursowymi statuetkami (część 2)
Konkursowe jury kontynuuje podróż po Szwajcarii, by osobiście wręczyć nagrody manufakturom nagrodzonym w jubileuszowej, 15. edycji Zegarka Roku CH24.
Poniższy tekst stanowi kontynuację artykułu: Zegarek Roku 2024 – Swiss Road Trip z konkursowymi statuetkami (część 1)
W pierwszej części naszego reportażu ze Swiss Road Trip ze statuetkami „Zegarka Roku CH24” odwiedziliśmy Genewę, Meyrin, Le Sentier i wreszcie La Chaux-de-Fonds, wręczając pierwsze cztery konkursowe statuetki. Drugą część rozpoczynamy w nieco słabiej kojarzonym zegarkowo Solothurnie, by zatrzymać się jeszcze w Saint-Imier i wreszcie Schaffhausen, gdzie wręczyliśmy najważniejsze wyróżnienie a.d.2024.
Porsche Design Timepieces (Solothurn – 85 km z La Chaux-de-Fonds) – “Wybór Internautów”
Kolejny przystanek Swiss Road Trip zaprowadził nas do miejsca najbliższego elektrycznemu sercu naszego Porsche Taycana – miasta Solothurn. Co prawda siedzibę ma tu tylko zegarkowy oddział Porsche Design, ale to rzecz jasne marka należąca do niemieckiego koncernu.
Porsche Design od lat tworzy specjalne edycje zegarków – głównie dla klientów Porsche. Ci mogą niemalże dowolnie spersonalizować wybrany przez siebie model, korzystając w wygodnego konfiguratora i tysięcy możliwych opcji. Swoje miejsce w ofercie ma także linia Chronograph 1, nawiązująca do historycznego, czarnego modelu Porsche Design z 1972 roku, od którego zaczęła się przygoda marki z zegarkami.
To właśnie model Porsche Design Chronograph 1, stworzony we współpracy z magazynem Hodinkee, zyskał uznanie czytelników CH24 i zgarnął statuetkę w kategorii „Wybór Interanutów”. Nagrodę odebrali, w siedzibie firmy w Solothurn, Rolf Bergmann (CEO) i Olaf Leistert (CFO).
Longines (Saint-Imier – 70 km z Solothurn) – „Zegarek damski do 15 000 zł”
W niewątpliwie urokliwym, otoczonym górami Saint-Imier swoja siedzibę od prawie dwóch stuleci ma Longines. Marka z uskrzydloną klepsydrą w logo jest jednym z wiodących graczy segmentu rynku, który oferuje bardzo dobrze wykonane zegarki mechaniczne w ciągle rozsądnej i przystępnej cenie. Równie mocno co na modele męskie, Longines stawia również na dopracowane zegarki dla kobiet, doskonale odpowiadające potrzebom klientek.
Tegoroczny laureat kategorii, model Longines Conquest 34 znakomicie łączy walory zegarka sportowego ze szczyptą elegancji, podkreślonej miętowozielonym cyferblatem. Statuetkę z rąk jurorów odebrał Matthias Breschan (CEO marki) oraz Bernardo Tribolet (VP Marketing). Dla Longinesa to już kolejna konkursowa nagroda „Zegarka Roku CH24”, a wszystkie dumnie prezentują się w odświeżonym lobby manufaktury.
Dzień 3
H. Moser & Cie. (Neuhausen – 180 km z St. Imier) – “Zegarek sportowy”
W skali całej współczesnej branży zegarkowej, Edouarda Meylana – CEO manufaktury H. Moser & Cie. – śmiało można by uznać enfant terrible, w pozytywnym tego określenia znaczeniu. Nikt z taką lubością nie łamie zasad i reguł tradycyjnej, zegarkowej sztuki, a przy tym robi to z taką gracją i sukcesem. Moser stworzył nowy sposób patrzenia na mechaniczne zegarki, ze szczególnym naciskiem na ich niestandardowy, wymykający się kanonom design. Podparty oczywiście świetnej klasy mechaniką, tworzoną w skromnej manufakturze w Neuhausen nad Renem.
Wobec podyktowanej innymi obowiązkami nieobecności braci Meylan w trakcie naszej wizyty, nagrodę dla modelu Streamliner Small Seconds Blue Enamel odebrał Rolf Gnädinger (CFO H. Moser & Cie.). A zanim udaliśmy się w krótką drogę do ostatniego przystanku Swiss Road Trip, mogliśmy z bliska zobaczyć, jak w manufakturze powstają m.in. sprężyny balansowe. Moser wytwarza ich rocznie około ćwierć miliona, lwią część produkcji dostarczając zewnętrznym klientom.
IWC Schaffhausen (Schaffhausen – 4 km z Neuhausen) – “Grand Prix” i “Wielkie zegarmistrzostwo”
Po niespełna trzech dniach szwajcarskich wojaży po zwycięskich manufakturach tegorocznego „Zegarka Roku CH24”, dotarliśmy do ostatniego, poniekąd najważniejszego przystanku podróży. W Schaffhausen, nad samym brzegiem Renu przy Baumgartenstrasse, swoją historyczną siedzibę ma manufaktura IWC. Należąca do grupy Richemont marka uchodzi za twórcę klasycznych w formach zegarków, które po równo szanują tradycję i nie stronią od nowoczesności. Jedną z ikon manufaktury od dekad pozostaje „Portuglaczyk” – zegarek oryginalnie zaprojektowany dla morskich podróżników, powstający w Schaffhausen nieprzerwanie i w niewiele zmienionej formie po dziś dzień.
Rok 2024 zapamiętany zostanie w IWC jako jubileusz 90. urodzin legendarnego zegarmistrza Kurta Klausa (wszystkiego najlepszego!) i premiery jednego z najbardziej skomplikowanych i wyjątkowych zegarków w historii – Portugiesera Eternal Calendar. To wyjątkowa ze wszech miar wersja wiecznego kalendarza, z precyzją wskazań posuniętą do granic zegarmistrzowskich możliwości. Dość powiedzieć, że jego fazy Księżyca są tak bardzo dokładne, że nie pomylą się ani o jeden dzień przez kolejne 45 000 000 lat (słownie – czterdzieści pięć milionów lat).
IWC to w tym roku laureat dwóch nagród „Zegarka Roku CH24” – w kategorii „Wielkie zegarmistrzostwo” oraz tej najważniejszej, czyli „Grand Prix”. Nagrody odebrali z naszych rąk w Schaffhausen Christoph Grainger-Herr (CEO manufaktury IWC) oraz Christian Knopp (Creative Director IWC).
3 dni w Szwajcarii, setki przejechanych kilometrów, piękne widoki, fantastyczne towarzystwo kolegów-jurorów, 8 odwiedzonych manufaktur i ich przedstawiciele odbierający od nas statuetki dla najlepszych zegarków minionych 12 miesięcy. Swiss Road Trip okazał się doskonałym pomysłem i był niezwykłą przygodą.
Tomasz Kiełtyka (założyciel CH24)
Swiss Road Trip szlakiem zwycięzców konkursu „Zegarek Roku CH24” dobiegł szczęśliwego końca, a konkursowe statuetki trafiły do wszystkich zwycięskich manufaktur. Nasz misja zakończyła się sukcesem, wspartym nowoczesną i zaskakująco wygodną technologią elektrycznego Porsche Taycana. Dziękujemy za uwagę i już teraz zapraszamy na „Zegarek Roku CH24” – edycję 2025.