
Hermès Galop d’Hermès – SIHH 2019
Aerodynamiczne linie, koperta w kształcie podkowy oraz zabawa ze światłem i cieniem – Galop d’Hermès to dzieło młodego, amerykańskiego projektanta Iniego Archibonga, który tym modelem zadebiutował w świecie zegarków. I od razu udało mu się celnie oddać istotę marki Hermès.
Hermès lubi zaskakiwać: z jednej strony jest ulubioną marką konserwatywnych Francuzów, z drugiej od dawna słynie z tego, że realizuje nawet najbardziej szalone pomysły swoich klientów.
Tym razem firma zaprosiła do współpracy nowicjusza w dziedzinie projektowania zegarków, czyli 35-letniego Ini’ego Archibonga. Archibong urodził się w Kalifornii, jednak po ukończeniu różnych szkół artystycznych w Europie i USA, m.in. École cantonale d’art de Lausanne (ECAL) i ArtCenter College of Design w Pasadenie, osiadł na stałe w Neuchâtel. Jak twierdzi, najbardziej inspiruje go architektura, literatura, matematyka i natura.

W jaki sposób temu debiutantowi w świecie zegarków udało się zaprojektować całkiem nowy, a jednocześnie ponadczasowy model idealnie oddający ducha marki Hermès? Archibong miał wprawdzie do dyspozycji ogromne, firmowe archiwum, jednak kluczem do zrozumienia specyfiki Hermèsa była prawdopodobnie otwartość projektanta, który o zegarkach myślał w sposób niestandardowy. Przeglądając archiwalne projekty, designer skoncentrował się na historii marki. I tak powstała koperta w kształcie podkowy, jednym z najbardziej oczywistych motywów kojarzonych z Hermèsem (firma była początkowo producentem luksusowych siodeł). Jednak przy projektowaniu zegarka Galop d’Hermès, Ini Archibong kierował się też czymś dla niego dużo ważniejszym: swoją fascynacją japońską estetyką i jednym z najsłynniejszych hymnów na jej cześć, czyli esejem pisarza Jun’ichirō Tanizaki’ego pt. „Pochwała cienia“, a dokładnie zdaniem „nie ma piękna bez cienia”. W modelu Galop d’Hermès widać więc tę zabawę ze światłem i cieniem – dosyć duża koperta jest zrobiona ze stali lub różowego złota (wymiary: 40,8 × 26 mm) i ma polerowane powierzchnie o różnej grubości. Dzięki temu światło odbija się w nich całkiem inaczej niż w tradycyjnych, okrągłych kopertach. Dodatkową ozdobę (oprócz 150 diamentów zdobiących pierścień wersji biżuteryjnej) stanowi duża, widoczna koronka, umieszczona w nietypowym miejscu, bo na godz. 6. Projektant zastosował jeszcze jeden interesujący zabieg: w porównaniu z szeroką kopertą, pasek jest bardzo wąski. Tak, jakby ten element nie miał odwracać uwagi od tarczy. Chociaż Hermès oferuje tak wiele kolorów skórzanych pasków, że nie sposób ich nie zauważyć.

Ale wracając do tarczy: widać na niej różnej wielkości arabskie cyfry (mniejsze w górnej części i większe na dole tarczy), utrzymane w stylu retro. Dwie z nich: 8 i 4 są inspirowane wyglądem strzemienia, co uzupełnia hippiczny charakter tego modelu. Patrząc na ten zegarek trzeba przyznać, że ma w sobie coś niezwykłego. Moim zdaniem, Galop d’Hermès jest czymś więcej niż oryginalna ozdoba czy klasyczny, damski czasomierz – to właściwie stylowy przedmiot, który przy okazji wskazuje czas. I podobnie jak w innych wyrobach marki Hermès najważniejsze są: projekt, jakość i kunszt wykonania.

Hermès Galop d’Hermès
Producent | Hermès |
Nazwa modelu | Galop d’Hermès |
Mechanizm | kwarcowy |
Koperta | stal lub różowe złoto |
Średnica (mm) | 40,8 × 26 |
Pasek | skórzany |