
SIHH 15: Roger Dubuis Astral Skeleton (Live)
Tegoroczny SIHH to dla manufaktury z Genewy pokaz umiejętności szkieletowania, posuniętego dużo dalej niż tylko do wykończenia mechanizmów.
Roger Dubuis ma tendencję do nieco przesadnego podejścia do swoich zegarkowych premier. Tradycyjnie już kilka tygodni przed SIHH marka wypuszcza w eter zapowiedzi swoich nowych propozycji oraz imponujące filmy (możecie je obejrzeć TUTAJ), mające wprowadzić odbiorcę w świat debiutującej kolekcji. Finalnym etapem jest mocno udekorowany pawilon RD w genewskim Palexpo i rzecz jasna, nowa seria czasomierzy, skupiających się zazwyczaj na jednym, wspólnym motywie. Rok 2015 to rok „Astral Skeleton”.
W telegraficznym skrócie – seria skupionych wokół kolekcji Excalibur (choć nie tylko) zegarków to sztuka szkieletowania, rozłożona na mechanizmy, wieloelementowe koperty, tarcze i detale zegarków, wykonywanych w całości in-house w Genewie. Opatrzone Pieczęcią Genewską mechaniczne kalibry z podwójnym lub pojedynczym tourbillonem i manualnym lub automatycznym naciągiem (w formie mikrowahnika) pozamykano w mocno powycinanych kopertach z tytanu (47 i 45mm średnicy). Zegarki otrzymały przydomek „Spider” (z ang. pająk) – i rzeczywiście ich stylistyka, sposób zdobienia i sama architektura szkieletowania przywodzą na myśl pajęczą sieć.

Dla ceniących sobie nieco bardziej klasyczne formy i rozmiary (nadal w tym mocno technicznym stylu) przygotowano szkieletowaną wersję 42mm Excalibura w różowym złocie albo czarnym tytanie (z nowym, automatycznym kalibrem RD820SQ, już bez tourbillona) i model dla Pań.

Excalibur Brocéliande to złota koperta, cała masa diamentów, tourbillon i motyw kolorowych liści, ładnie wkomponowany w szkieletowany cyferblat.
