Rolex, Patek Philippe, Chopard, Tudor i Chanel opuszczają Baselworld(!)
Stało się to, czego po cichu spodziewali się wszyscy – kilka dużych marek zegarkowych, na czele z Rolexem i Patek Philippe, podjęło decyzję o rezygnacji z targów Baselworld. To prawdopodobnie oznacza koniec tego dotychczas największego branżowego wydarzenia.
Nikt już chyba nie ma wątpliwości, jak bardzo panująca ciągle na świecie pandemia koronawirusa zatrzęsie światową gospodarką. Kryzys w wielu branżach jest nieunikniony i mocno dotknie także rynku dóbr luksusowych. Choć to, jak wpłynie na samą sprzedaż jest ciągle sprawą otwartą, sporo mówi się też o przyszłości branżowych targów. Baselworld bez koronawirusa borykało się od dawna z problemem wizerunkowym i finansowym, zdaniem wielu prowadzącym do nieuchronnego końca wydarzenia. Niedawno organizatorzy BW dolali oliwy do ognia ogłaszając, że nie będą w pełni zwracać wystawcom wydatków poniesionych przez nich w związku z odwołaną edycją 2020. To z kolei spotkało się ze stanowczą reakcją wielu firm, na czele z Rolexem. Dzisiaj Baselworld zdaje się dostało ostatni, przysłowiowy gwóźdź do trumny.
Zgodnie z oficjalnym komunikatem FHH (Fondation de la Haute Horlogerie) Rolex, Patek Philippe, Tudor, Chopard oraz Chanel opuszczają Baselworld. Swoje nowości wspomniane marki zaprezentują podczas nowego, planowanego razem z FHH wydarzenia, które ma być bezpośrednio połączone z genewskim Watches & Wonders.
Targi odbędą się równolegle z W&W w tej samej lokalizacji tj. w genewskich halach Palexpo, w kwietniu 2021 roku. Zgodnie z zapowiedziami FHH, obie imprezy wpiszą się we wspólną wizję nowoczesnej, otwartej na nowe technologie imprezy wychodzącej naprzeciw oczekiwaniom wystawców, prasy oraz klientów. FHH nie wyklucza, że do projektu wkrótce dołączą nowe marki. Czy to definitywnie oznacza koniec liczących sobie ponad 100 lat historii targów Baselworld? Czas pokaże, ale z duża dozą pewności można założyć, że w dotychczasowej formie BW nie doświadczymy już nigdy.
Byliśmy częścią Baselworld od 1939 roku. Niestety w związku z rozwojem obecnej sytuacji i wobec ostatnich decyzji grupy MCH (od red.: organizatora BW), zdecydowaliśmy się zrezygnować z udziału w kolejnych edycjach. Po debacie wewnątrz firmy, naturalnym okazało się stworzenie nowego wydarzenia, wspólnie z innymi markami podzielającymi naszą wizję wspierania szwajcarskiej branży zegarkowej. To pozwoli prezentować zegarki w sposób, w jaki tego oczekujemy, a także połączyć siły w lepszej obronie interesów całej branży.
Jean-Frédéric Dufour, CEO Rolex
Decyzja o opuszczeniu Baselworld nie była dla mnie łatwa, zwłaszcza że reprezentuję czwarte pokolenie rodziny Stern, które czynnie brało udział w tym corocznym wydarzeniu. Świat nieustająco ewoluuje i zmienia się na każdym poziomie, a my do tych zmian musimy się przystosować, bo to co było dobre wczoraj może nie być takie jutro. Dziś Patek Philippe nie podąża już tą samą drogą co Baselworld. Pojawiło się zbyt wiele problemów i zniknęło zaufanie. Musimy wyjść naprzeciw oczekiwaniom naszych partnerów, dystrybutorów, prasy i klientów z całego świata. Oni muszą mieć możliwość, aby każdego roku – najlepiej w jednym miejscu – odkrywać nasze nowości. Dlatego też, po kilku dyskusjach z Rolexem i innymi markami, postanowiliśmy stworzyć coś zupełnie nowego w Genewie.
Thierry Stern, Prezydent Patek Philippe.