Patek Philippe Calatrava Pilot Ref.5522 New York Special Edition [dostępność, cena]
Z okazji specjalnej wystawy „The Art of Watches Grand Exhibition New York 2017” Patek Philippe przygotował serię poświęconych miastu modeli. Znalazła się wśród nich prosta, stalowa Calatrava w wersji „lotniczej”.
Nie od dziś wiadomo, że Stany Zjednoczone są dla branży zegarkowej jednym z najważniejszych rynków w skali całego globu. Dotyczy to zarówno marek z niższych jak i z najwyższego segmentu. Patek Philippe od zawsze był jest w Stanach firmą niezwykle silną, z szerokim zapleczem kolekcjonerów i mocno rozbudowaną siecią dystrybucji. Nie może więc dziwić fakt, że to właśnie USA wybrano na miejsce organizacji wyjątkowej wystawy, wyjątkowych zegarmistrzowskich kreacji z logo PP. Impreza jest otarta dla szerokiej publiczności (wstęp wolny) i odbywa się w Nowym Jorku, w Cipriani przy 42. ulicy, od 13 do 23 lipca. Jeśli akurat jesteście w NY – pozycja absolutnie obowiązkowa.
Wśród całej gamy naręcznych i kieszonkowych czasomierzy, które przyleciały do Wielkiego Jabłka prosto z Genewy, wyróżnia się 9 referencji przygotowanych specjalnie na rynek amerykański. Szczególnie zaś jeden, najprostszy i najtańszy zarazem model.
Calatrava Pilot
Ref.5522 jest zegarkiem inspirowanym kontrowersyjnym pilotem Patka, który wzbudził niemałe zamieszanie na BaselWorld 2015. Tamta wersja opakowana była w białe złoto i miała komplikację Travel Time, ale to jej stylistyka (bardzo „nie-patkowa”) sprawiła, że o zegarku – w bardzo różnym tonie – mówił chyba każdy.
5522 ma prosty cyferblat z nałożonymi indeksami arabskimi, dużą ilością zielonej luminowy, zestawem termicznie niebieszczonych wskazówek i niebiesko-granatową powierzchnią, która ma ponoć nawiązywać do amerykańskich myśliwców z lat 30. Do tego brązowy, cielęcy pasek i klamerka nawiązująca formą do zapięć lotniczych pasów. Pewnie gdyby na tarczy nie widniało logo „Patek Philippe Geneve”, wielu przeszłoby obok niego obojętnie.
Co ciekawe, w nowej Calatravie Pilot PP uprościło również zewnętrze zegarka, drogie złoto zastępując tańszą – o wiele tańszą – stalą. Zrobiono z niej całkiem sporą, 42mm kopertę z wypolerowanym bezelem i dwoma szafirowymi szkiełkami. Rozmiar na nadgarstku powinna rekompensować nieco grubość, która wynosi zaledwie 9mm. Jak na automatyczny zegarek z centralnym wahnikiem to przyjemnie mało. Rzeczony automat to manufakturowy kaliber 324 S z balansem Gyromax wyposażonym w sprężynę włosową Spiromax oraz 45-godzinną rezerwą chodu. Mechanizm widać pod szklanym deklem z wygrawerowanym laserowo „PATEK PHILIPPE NEW YORK 2017”.
Jak wszystkie 9 nowojorskich referencji Calatrava Pilot Ref.5522 dostępna będzie wyłącznie w 89 salonach oferujących zegarki PP na terenie USA. Limitacja wyniesie niemałe 600 egzemplarzy, a cena jednego to równe 21.547USD (~79.690PLN). I jeśli jesteście zainteresowani, pewnie już wypada ustawić się w kolejce – o ile nie jest za późno.
Więcej o pozostałych modelach i samej wystawie przeczytacie TUTAJ.