Marki należące do grupy LVMH (TAG Heuer, Zenith i Hublot) opuszczają Baselworld(!)
Wygląda na to, że ostateczny cios targom Baselworld wymierzy grupa LVMH. Należące do niej marki zegarkowe dołączą do pozostałych firm, które planują wystawiać się od 2021 roku w Genewie.
Choć dla wielu osób szokiem była podana ostatnio wiadomość, że Patek Philippe, Rolex, Tudor, Chopard i Chanel opuszczają Baselworld, trzeba uczciwie przyznać, że grupa MCH (organizator targów w Bazylei) robiła wszystko, żeby zniechęcić potencjalnych wystawców do kontynuacji współpracy. Poczynając od niebotycznych kosztów, jakie generowało uczestnictwo w BW, przez może mniej istotne (ale zauważalne) detale, które przelały czarę goryczy. Obecna sytuacja (pandemia koronawirusa) pomogła przy tym niektórym markom podjąć decyzję.
Wspomniane odejście gigantów pokroju Rolexa i PP – marek, które zorganizują nowe wydarzenie w Genewie – zachęciło grupę LVMH. Należące do niej firmy (TAG Heuer, Hublot, oraz Zenith) postanowiły opuścić tonący okręt (Bulgari zrobiło to już wcześniej) i połączyć siły ze wspomnianymi gigantami.
Brak grupy Swatch i LVMH oraz marek takich jak Seiko, Rolex, Tudor, Patek Philippe, Breitling i Chopard definitywnie „pogrzebał” Baselworld w formie, jaką znaliśmy do tej pory.
Stéphane Bianchi, CEO działu zegarków w grupie LVMH powiedział „postaramy się być obecni wśród innych prestiżowych marek, które zbiorą się razem w Genewie, w kwietniu 2021”. Jean-Christophe Babin, CEO Bulgari dodał „zgromadzenie całej branży zegarkowej w jednym miejscu – Genewie – i w jednym czasie daje wielką szanę na ożywienie i zjednoczenie sektora, osłabionego do tej pory zbyt dużą ilością podziałów”.