Jaeger-LeCoultre Geophysic Tourbillon Universal Time – SIHH 2017
Pokazaną trzy lata temu reedycją zegarka z 1958 roku Jaeger-LeCoultre przywrócił na stałe linię Geophysic do swojej oferty. Nieco później zasiliły ją modele True Second i Universal Time, a na targach SIHH 2017 kolekcja zostanie poszerzona – po raz pierwszy – o wersję ze wskazaniem world time i latającym tourbillonem.
Sięganie do archiwów i dawanie drugiego życia co cenniejszym, znajdującym się tam perełkom stanowi dość powszechną praktykę. I choć efekt końcowy tworzonych w ten sposób reedycji bywa różny, to w przypadku Jaeger-LeCoultre i modelu Geophysic 1958 można z pewnością powiedzieć: „dobry wybór”. Prostota z jaką kiedyś projektowano klasyczne zegarki obroniła się po ponad 6 dekadach, a na fali sukcesu manufaktura z Le Sentier postanowiła rozszerzyć kolekcję o kolejne modele. Do liczącej obecnie 3 członków rodziny, dołączy niebawem zegarek niemal tożsamy wizualnie z tym pokazanym 2 lata temu z komplikacją World Time. Tyle że teraz limitowaną do 100 egzemplarzy wersję wzbogacono o tourbillon.
Geophysic Tourbillon Universal Time jest pierwszym zegarkiem z komplikacją world time i latającym tourbillonem i jednym z pierwszych z opatentowanym przez Jaeger-LeCoultre balansem Gyrolab. Widoczny w wycięciu tarczy element wykonany z połączenia irydu i platyny, dzięki swojemu kształtowi i „okrojonej” budowie, ma w założeniu m.in. jeszcze wydajniej pracować i zużywać mniej energii.
Aby zmieścić klatkę sporego jakby nie było tourbillonu i zachować funkcjonalność world time, konieczne było przeprojektowanie kilku elementów. M.in. w miejscu styku z otworem na wirujący balans (na godz. 4:30) nieco „przycięto” dysk z nazwami miast, zahaczając przy tym o nazwę jednej z miejscowości – Auckland. Pozostała część lekko wypukłej tarczy to widok przedstawiający kontynenty i otaczające je oceany. Te ostatnie, zaznaczone na niebiesko, udekorowano giloszowaniem o kształcie przywodzącym na myśl fale.
Cyferblat chroni od góry szafirowe szkiełko zamocowane w kopercie z platyny (WR50m) o średnicy 43,5mm i wysokości 14,87mm. Wewnątrz zamknięto kaliber 948 – zbudowany z 375 części mechanizm z automatycznym naciągiem (4Hz, 48h rezerwy chodu) i wahnikiem z różowego złota.
Manufaktura Jager LeCoultre to jedna z najlepszych manufaktur. Która ma miliony fanów kochających modele zegarków tej manufaktury. Reaktywacja starych modeli to dobry trend. Który ma wiele swoich zwolenników. To coś nad czym warto się pochylić. Dla mnie ten model jest piękny. Cenię go za jakość oraz inne cechy, które tam model posiada. Także nowoczesność to cecha, która ustawia ten model na jednym z pierwszych miejsc. Wśród tego typu zegarków.