Basel 2015: Tissot PRS 516 [live]
Kluczowy element nowego Tissota PRS 516 stanowią liczne, budzące skojarzenia ze światem wyścigów samochodowych detale. Szwajcarzy zadbali również o „silnik” – w zegarku wykorzystano zmodyfikowaną dla firmy z Le Locle ETĘ.
Firma Tissot powstała w 1853 roku. I o tyle o ile początki działalności to głównie klasyczne, kieszonkowe zegarki, ostatnie dekady przyniosły liczne sportowe modele czasomierzy. To efekt związków ze światem koszykówki, kolarstwa, hokeja, ale przede wszystkim – motoryzacji. Najlepszym dowodem jest kolejna wersja pokazanego w tym roku modelu PRS 516.
PRS 516 jest zegarkiem, który powstał w 1965 roku jako wyraz uznania dla sportowych samochodów. Po 50 latach, w nowej wersji modelu zachowano elementy charakterystyczne dla oryginału – przede wszystkim duże dziury w pasku, które miały stanowić odniesienie do kierownicy (zegarek będzie dostępny również na bransolecie). Kolejne nawiązania do motoryzacji stanowią przyciski chronografu (te z PRS 516 kształtem przywodzą na myśl tłoki silnika) oraz skala tachymetru naniesiona na bezel.
Na czarną, ozdobioną poziomymi pasami tarczę PRS 516 trafiło okienko daty oraz tarczka małej sekundy i 30-minutowy licznik chronografu. Odpowiadające za pomiar stoperem wskazówki (centralna sekundnika i ta z licznika 30-minutowego) są czerwone, natomiast pozostałe pozostawiono jako „gołą” stal lub stal wypełnioną substancją świecącą. Luminowę wykorzystano jeszcze na indeksach, które poprzez specjalny system mocowania, wyglądają na „zawieszone” nad tarczą.
Wodoodporną do 100m kopertę (45mm średnicy) Tissot zaoferuje w dwóch wersjach: w stali z czarnym, ceramicznym bezelem albo stali pokrytej czarnym PVD. W obu przypadkach front zabezpieczy wypukłe szafirowe szkiełko z podwójnym antyrefleksem. Z kolei szkiełko z dekla osłoni zmodyfikowany specjalnie dla Tissota mechanizm ETA A05.H31. Niestety poza informacją o wydłużonej, około 60-godzinnej rezerwie chodu oraz wahniku, który otrzymał kształt zbliżony do wycinka kierownicy producent nie podaje żadnych dodatkowych szczegółów dotyczących werku. Wiemy jednak, że tak samo oznaczony kaliber w 2012 roku zasilił chronografy Rado D-Star 200.