Basel 2011: GRAHAM Chronofighter Fortress
Przy okazji zbliżających się wielkimi krokami targów BaselWorld brytyjsko-szwajcarska marka GRAHAM zaprezentuje chronograf inspirowany modelem historycznym – Chronofighter Fortress.
Tworząc swój najnowszy zegarek manufaktura GRAHAM sięgnęła do korzeni. Chronofighter Fortress jest współczesną reinterpretacją chronografu stworzonego w latach 40tych dla pilotów bombowców brytyjskiego RAF (Royal Air Force). Szczęśliwie nowy Chronofighter nie jest reedycją w rozumieniu skopiowania oryginalnego wzoru, a jak najbardziej współczesnym czasomierzem, z bardzo umiejętnie wplecionymi w design elementami vintage.
Jednym niezmienianym i jednocześnie bardzo charakterystycznym elementem zegarków GRAHAM jest system obsługiwania mechanicznego stopera. Używane już w pierwszych, historycznych modelach rozwiązanie polega na zastosowaniu dużej dźwigni, niczym spustu do startowania i stopowania chronografu, zamiast standardowego przycisku. Pierwotnie system ten miał ułatwiać pilotom operowanie zegarkiem bez zdejmowania grubych, skórzanych rękawic lotniczych. Połączone z przeniesieniem wspomnianej dźwigienki, przycisku resetu oraz koronki na lewą stronę koperty rozwiązanie pozwalało na intuicyjne i bezbłędne operowanie stoperem – wszak niezawodność była absolutnym wymogiem, stawianym zegarkom o militarnym przeznaczeniu.
Chronofighter Fortress jest hołdem złożonym pilotom wojskowym i zegarkowi z ich nadgarstków, który stworzył wzorzec współczesnych czasomierzy sygnowanych logo GRAHAM. Stalowa, mierząca 43mm średnicy koperta z szafirowym szkłem i deklem kryje w sobie automatyczny kaliber z chronografem wyposażonym w R.A.C. (Roue a Colones)- czyli koło kolumnowe oraz tarczę mocno inspirowaną stylistyką sprzed ponad pół wieku.
Kaliber opisany numerem G1742 to mechaniczny chronograf z licznikiem 30 minutowym, 48-godzinną rezerwą chodu i balansem z Incabloc’iem, pracującym z częstotliwością 28.800 A/h. Wspomnianemu sercu chronografu – kołu kolumnowemu – nadano formę płatów wirnika z 7 profilowanymi zębami. Odpowiedzialny za precyzyjne działanie funkcji stopera element wykonany jest z termicznie barwionej na niebiesko stali.
O historycznych konotacjach zegarka świadczy przede wszystkim stylistyka modelu Fortress. Czarna tarcza bezbłędnie przywodzi na myśl stare zegarki. Jej chropowata powierzchnia ozdobiona jest bezowymi indeksami z luminowy, mającymi odpowiadać kolorystyce starzejącego się trytu – radioaktywnej substancji, która niegdyś była używana w zegarmistrzostwie, jako masa świecąca. Tego samego koloru Luminova użyta jest do wypełnienia stalowych wskazówek. Dla kontrastu mała wskazówka licznika chronografu ma krwisto czerwony kolor. Dopełnieniem czerpiącej z lat 40-tych ubiegłego stulecia stylistyki jest skórzany pasek. Wedle GRAHAMA użyta do jego uszycia skóra cielęca wzorowana jest na tej, z której szyto kurtki wojskowych pilotów. Oryginalnie materiał ten nazwano Bomber Jacket Calf. Mięsisty gruby pasek, niczym te z zegarków PANERAI, przyszyty jest białą nicią i zapinany na stalową klamrę.
Chronofighter Fortress może być zegarkiem stylistycznie najbliższym produktom manufaktury PANERAI, do której czasomierze GRAHAMA często są porównywane – choć nie do końca jestem pewien, z jakich względów. To bez wątpienia bardzo udany projekt.
opracowanie: Łukasz Doskocz