Basel 2011: Glashütte Original Senator Navigator WorldView
Hołdująca tradycji linia „lotniczych” czasomierzy Senator Navigator wzbogaciła się o model z niewątpliwie przydatnym w lotniczych wojażach wskazaniem czasu w drugiej strefie – Navigator WorldView.
Materiał Prasowy:
Jest rok 1920. Lotnictwo jest jeszcze w powijakach, jednak wszystkie europejskie kraje zdają sobie doskonale sprawę z wagi tego rewolucyjnego środka transportu. Lotnictwo otwiera nieskończone możliwości czyniąc świat mniejszym i dostępniejszym, niż dotychczas. Pionierzy i wynalazcy testują wszelkie dostępne technologie celem rozwoju eksploracji niezbadanych terenów i zdobywania niezdobytego. Niemcy są jednym z przodowników tego ruchu, a rozwój ich cywilnego lotnictwa doprowadza do stworzenia regularnych połączeń lotniczych łączących Berlin z takimi miastami jak Moskwa, Pekin i Szanghaj.
Oczywiście wtedy pojęcia takie jak rozkład lotów czy połączeń miały zupełnie inne znaczenie, niż to co dziś bierzemy za pewnik. Dostępne technologie i przyrządy były tak nieprecyzyjne i niewystarczające, że ówczesny pilot musiał jednocześnie być mechanikiem, nawigatorem, fotografem, kartografem dokumentującym podróż i wyznaczającym nowe trasy, mówiąc wprost – pilot był podróżnikiem.
Zegarek był integralną częścią przyrządów pokładowych każdego lotnika. Zegarki „piloty” projektowane były z dwoma podstawowymi wymogami: rozmiarem umożliwiającym noszenie na rękawie grubych warstw ubrań oraz czytelnością, optymalną zarówno w dzień jak i w nocy. Dodatkowym elementem winna być niezawodność konieczna przy precyzyjnej nawigacji.
Dokładnie w tym duchu zaprojektowana została kolekcja czasomierzy Senator Navigator manufaktury Glashütte Original. Firma, która może poszczycić się autentycznym związkiem z początkami podboju przestworzy, postawiła na klasykę w temacie zegarków typu „Pilot”. Do obecnych w kolekcji modeli z automatycznym naciągiem, dużą datą, chronografem lub wiecznym kalendarzem, dołączył właśnie model ze wskazaniem czasu w drugiej strefie – WorldView.
Przedstawiony podczas tegorocznego BaselWorld zegarek idealnie wpisuje się w dotychczasową kolekcję. W sporej, w całości szczotkowanej kopercie ze stali (średnica 44mm) zamknięto matową, czarną tarczę. Zaprojektowany w zgodzie z żelaznymi kanonami cyferblat ma indeksy minutowe i godzinowe oraz godzinowe indeksy arabskie wykonane ze świecącej w ciemności zielonkawej luminowy. Ta sama luminowa wypełnia również niebieskie wskazówki włącznie z sekundową, zakończoną logo GO. Okienko dużego datownika (opatentowany przez markę system Panorama Date) ulokowano na godzinie 6. Odpowiedzialny za drugą strefę czasową pierścień, z naniesionymi nazwami 24 miast (reprezentującymi 24 strefy czasowe) okala od zewnątrz tarczę. Do operowania nim służy koronka na godzinie 4.
Widoczny przez szafirowe szkło kaliber 39-47 z 40 godzinną rezerwą chodu wykończony jest zgodnie z tradycyjnym stylem zdobienia manufaktury z Saksonii. Szkieletowany rotor wieńczy 21ct złota masa bezwładnościowa, mostek balansu jest ręcznie grawerowany, a sam balans regulowany „łabędzią szyją” (tzn. regulatorem przypominającym kształtem wyciągniętą szyję łabędzia). Od góry większą część kalibru przykrywa mostek ¾ wykończony pasami Glashütte i złotymi grawerami.
Senator Navigator WorldView dostępny będzie na grubym, skórzanym pasku ze skóry cielęcej w kolorze „koniakowym” z fakturą przypominającą stare, znoszone paski pierwszych adeptów lotniczej sztuki.
Opracowanie: Łukasz Doskocz