A. Lange & Söhne Saxonia w nowych odsłonach – SIHH 2018 [zdjęcia live, cena]
Klasyczna i najbardziej stonowana kolekcja zegarków manufaktury z Glashütte wzbogaciła się o 5 nowych referencji. Zadowoleni powinni być Ci, którzy preferują raczej ciemne cyferblaty w swoich eleganckich czasomierzach.
Jest kilka zegarkowych marek, które nie silą się rokrocznie na przysłowiowe „wynajdywanie koła od nowa”, a zamiast tego skupiają na swoim DNA i stylistycznej tożsamości. Jedną z nich bez wątpienia jest Lange & Söhne – niemiecka manufaktura o pozycji ugruntowanej równie mocno co jej stylistyczne oblicze. Tegoroczne nowości marki – na czele z flagowym Triple Split – są jak doskonale znane i lubiane danie, które zawsze zamawiamy w ulubionej restauracji. Kolekcja Saxonia, dedykowana regionowi pochodzenia firmy, wzbogaci się o 5 nowych referencji. Wszystkie 5 zaopatrzono w ciemne cyferblaty, uzupełniające w przytłaczającej większości jasną kolorystykę zegarków manufaktury. Właśnie taki, srebrny wariant jednego z nich testowaliśmy dla Was ostatnio – dla przypomnienia znajdziecie go TUTAJ.
Saxonia Outisize Date i Saxonia Moon Phase są dwoma prostymi, eleganckimi modelami z zestawem użytecznych komplikacji. W pierwszym przypadku to duży, dwuokienkowy datownik (na godz.12), w drugim wkomponowane w tarczkę małej sekundy okienko faz Księżyca. Obie referencje (a właściwie 4 – dwie w białym i dwie w różowym złocie) mają identycznie wykonane i wykończone koperty (38.5 oraz 40mm), dwa szafirowe szkiełka, przycisk do przestawania datownika po lewej stronie, skórzany pasek i złota klamerkę.
W obu pracują manufakturowe, automatyczne kalibry – odpowiednio L086.8 i L086.5. Zegarki wycenione są na 24.500EUR (~102.260PLN) i 28.500EUR (~119.000PLN).
Zupełnie inne oblicze ma nowa wersja Saxonii Thin. Chociaż to zegarek jeszcze bardziej powściągliwy i klasyczny niż dwie wspomniane wcześniej wersje – w sumie prosty zabieg designerski nadał jej kompletnie nowego charakteru.
Saxonia Thin „Cooper Blue” jest granatowo-niebieska, ale Lange nie poszło na łatwiznę. Zamiast prostej, niebieskiej tarczy zegarek dostał cyferblat o chropowatej strukturze, wyglądającej jakby została posypana srebrnym brokatem. Dzięki temu zabiegowi – bazującemu na technice wynalezionej w Wenecji jeszcze w XVII wieku – każdy cyferblat ma swój własny charakter, ładnie kontrastujący z prostymi, złotymi wskazówkami i indeksami godzinowymi.
Zrobiona z białego złota koperta ma 39mm średnicy i raptem 6.2mm wysokości. Wewnątrz pracuje ręcznie nakręcany, płaski (2.9mm grubości) kaliber L093.1. Mimo skromnych gabarytów, werk oferuje 72h rezerwy i… żadnych zbędnych funkcji.
Jego cała praca skupia się na zapewnieniu precyzyjnej pracy dwóm wskazówkom odmierzającym czas. Niebieski jest także pasek ze skóry aligatora, dopełniający kompozycję. Za egzemplarz trzeba zapłacić 20.800EUR (~86.800PLN).
Dbdgceefr
..